UK redundancies rise to record high amid second Covid-19 wave
W okresie od lipca do września stopa bezrobocia wynosiła 4,8 proc. Analitycy spodziewali się, że w związku z planowanym na koniec października wygaszeniem programu subsydiowania pensji dla osób wysłanych na przymusowe urlopy - który to ostatecznie został przedłużony - bezrobocie wzrośnie do 5,1 proc.
Nie zmienia to faktu, że 4,9 proc. to najwyższy poziom bezrobocia od ponad czterech lat, a poza tym wskaźnik ten nie oddaje faktycznej sytuacji na rynku pracy, bo osoby, które korzystają z systemu subsydiowania pensji, są uznawane za pracujące, choć część z nich na pewno nie powróci na dotychczasowe stanowiska.
Wpływ epidemii koronawirusa na rynek pracy lepiej pokazuje liczba zlikwidowanych przez ten czas etatów. ONS podał, że w listopadzie zatrudnionych było o 819 tys. osób mniej niż w lutym, czyli w ostatnim pełnym miesiącu przed wprowadzeniem restrykcji epidemicznych.
Sektorem, który najmocniej ucierpiał z powodu epidemii, jest gastronomia i hotelarstwo, gdzie ubyło 297 tys. miejsc pracy, następnie sprzedaż detaliczna i hurtowa (-160 tys.), produkcja przemysłowa (-115 tys.) oraz kultura i rekreacja (-89 tys.). Na przeciwnym biegunie są służba zdrowia i opieka społeczna, gdzie liczba zatrudnionych zwiększyła się o 74 tys., oraz administracja publiczna (+27 tys.).
Według prognozy Banku Anglii, bezrobocie osiągnie szczytowy poziom 7,75 proc. w drugim kwartale 2021 r.
Czytaj więcej:
Co 3. firma w UK będzie zwalniać pracowników
UK: Już w czerwcu i lipcu firmy planowały masowe zwolnienia
Już niemal 500 tys. osób straciło pracę od początku pandemii
Żegnaj, Topshop: Bankructwo brytyjskiego potentata branży odzieżowej
Debenhams na skraju bankructwa. 12 tys. osób może stracić pracę