There are more and more children in Swiss schools who wear diapers

"Rodzice mają obowiązek dopilnować, aby ich dzieci w wieku szkolnym nie nosiły już pieluch. Kiedy 11-latki przychodzą do szkoły w pieluchach, jest to niepokojące zjawisko. Nauczyciele nie są po to, aby zmieniać pieluchy swoim uczniom. To idzie za daleko" – stwierdziła szefowa szwajcarskiej federacji nauczycieli Dagmar Rösler w rozmowie z dziennikiem "20 Minuten".
W niektórych szkołach rozpoczęły się akcje informacyjne głoszące, że dzieci, które wrócą do nauki po wakacjach, mają być oduczone noszenia pieluch i że nauczyciele nie będą przewijać uczniów. Nie wszystkich rodziców motywuje to jednak do pracy z dzieckiem.
W mediach pojawiło się nawet ogłoszenie, w którym pracująca para szuka dyspozycyjnej osoby, która mogłaby zmieniać pieluchę 5-letniemu synowi, gdy będzie to niezbędne.

Pedagog Margrit Stamm wyjaśnia, dlaczego w szwajcarskich szkołach jest tylu uczniów nienoszących tradycyjnej bielizny.
"Pieluchy bardzo się zmieniły w ciągu ostatnich kilku dekad. Można je teraz nosić jak normalne majtki, co dzieci do nich przyzwyczaiło. Niektórzy rodzice odpuszczają, bo pielucha to praktyczne rozwiązanie" – przyznaje ekspertka na łamach "Sonntagszeitung".
W Szwajcarii wzrasta sprzedaż pieluch w większych rozmiarach. Pedagog wspomina, że są rodzice, którzy zakładają pieluchy swoim dzieciom, kiedy wyjeżdżają z nimi na wycieczki lub gdy chcą dłużej pospać rano, podkreśla jednak, że uważa to za szkodliwe.
Czytaj więcej:
Kryzys bankowy złamał szwajcarską dumę. "Szwajcaria nie jest już bezpieczną wyspą"