The British advertising authority has blocked the off-road vehicle campaign

W przełomowym orzeczeniu Urząd ds. Standardów w Reklamie (ASA) zakazał emisji dwóch reklam Toyoty Hilux, w których pokazywana jest jazda samochodami w terenie. Chodzi m.in. o spot, który po raz pierwszy wyemitowano w ramach kampanii z 2020 roku. Filmiki pokazują dziesiątki aut jeżdżących w terenie, m.in. przez rzekę, co lektor opisuje jako jedno z prawdziwych oblicz natury.
Potem samochody wjeżdżają na drogę i jadą przez miasto, by zakończyć podróż na podjeździe pod domem. "Toyota Hilux. Urodzony, by wędrować" - głosi kończący spot slogan.
Na plakacie z kolei widzimy dziesiątki SUV-ów pędzących po bezdrożu i wybijających tumany kurzu. Zdaniem regulatora, reklamy te stworzono bez "poczucia odpowiedzialności wobec społeczeństwa" - podaje "Guardian".
Skargę do ASA złożyło stowarzyszenie Adfree Cities, zrzeszające organizacje i aktywistów działających na rzecz usunięcia reklamy z przestrzeni publicznej, a także brytyjska grupa Badvertising. Przedstawiciele tych organizacji argumentowali, że spot i plakat reklamujące terenówki Toyoty tolerują zachowania szkodliwe dla środowiska i domagali się zaprzestania reklamowania produktów i usług wysokoemisyjnych.
"Te reklamy ukazują całkowite lekceważenie przez Toyotę natury i klimatu, ponieważ przedstawiają ogromne, silnie zanieczyszczające środowisko pojazdy jadące z dużą prędkością przez rzeki i dzikie łąki. To cyniczne wykorzystanie natury do promowania czegoś niezwykle szkodliwego dla przyrody" - wyjaśniła "Guardianowi" Veronica Wignall, współdyrektorka Adfree Cities.
Po rozpatrzeniu skargi urzędnicy ASA orzekli, że wspomniane reklamy "tolerowały użytkowanie pojazdów w sposób lekceważący ich wpływ na przyrodę i środowisko oraz że nie zostały przygotowane z poczuciem odpowiedzialności wobec społeczeństwa".
Przedstawiciele firmy Toyota bronili kampanii Hiluxa, argumentując, że pojazd został zaprojektowany do jazdy w najcięższych warunkach terenowych, a osoby pracujące w takich branżach jak rolnictwo czy leśnictwo rzeczywiście potrzebują takich samochodów. W reklamie nie widzimy wprawdzie leśników ani rolników, ale zdaniem przedstawicieli Toyoty nie powinno to być konieczne.
Czytaj więcej:
Wyciekły dane ponad 2 milionów klientów Toyoty