Ryanair ticket sales hit after travel agent websites delist airline
Największa europejska linia lotnicza poinformowała, że na początku grudnia "większość" większych internetowych serwisów turystycznych - w tym Booking.com, Kiwi i Kayak - "nagle usunęła loty Ryanaira z oferty na swoich stronach internetowych".
Linia lotnicza podała, że choć strony te generowały jedynie "niewielki ułamek" ogółu wszystkich rezerwacji Ryanair, to nagłe ich usunięcie wpłynęło negatywnie na jej współczynnik obłożenia o 1% do 2% w grudniu i styczniu oraz "obniżyło krótkoterminowe zyski".
Współczynnik obłożenia to procent dostępnych miejsc, które linia lotnicza jest w stanie zaoferować podczas każdego lotu. Ryanair oświadczył, że w odpowiedzi zaoferował swoim klientom niższe ceny biletów bezpośrednio na swojej stronie internetowej.
Ryanair ticket sales hit after travel agent websites delist airline https://t.co/FuUkEoJnBm
— Guardian news (@guardiannews) January 3, 2024
W grudniu linia lotnicza ogłosiła 10-proc. zniżkę na ponad 400 000 biletów na podróże między styczniem a końcem marca. Linia Ryanair twierdzi, że usunięcie jej lotów ze stron internetowych nie wpłynie znacząco na całoroczne prognozy finansowe dotyczące liczby pasażerów lub zysków. Jednocześnie firma wyraziła zadowolenie z tego posunięcia portali, twierdząc, że wiele z nich pobiera od klientów zbyt wysokie prowizje.
Irlandzki przewoźnik podkreślił, że nie jest jasne, jaki był powód usunięcia go ze wspomnianych serwisów, ale może to wynikać z niedawnego orzeczenia irlandzkiego sądu najwyższego, który wydał zakaz "bezprawnego pobierania treści ze strony Ryanair.com" przez internetowe biura podróży.
Firma poinformowała, że jej loty są nadal dostępne w niektórych serwisach, takich jak Google Flights, które jej zdaniem "nie dodają żadnych ukrytych marż" i kierują klientów do dokonywania rezerwacji na jej własnej stronie internetowej.
Informacja ta pojawiła się w obliczu długotrwałego sporu pomiędzy Ryanairem a portalami rezerwacyjnymi. Linia lotnicza wytoczyła proces sądowy w USA przeciwko właścicielowi Booking.com, Booking Holdings i jego podległym spółkom, w tym Kayak, Agoda i Priceline.
Czytaj więcej:
Nowa polityka UE budzi sprzeciw Ryanaira. Chodzi o darmowy bagaż
Ryanair zaprzecza doniesieniom o nowych opłatach. "Ta informacja jest fałszywa"
Wielogodzinne opóźnienia lotów Ryanair. Linia oficjalnie przeprasza
Ryanair nie wpuścił na pokład mężczyzny. Powodem naderwany paszport