Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Russians are fleeing mobilization. Within 24 hours of waiting in lines

Russians are fleeing mobilization. Within 24 hours of waiting in lines
Kolejki samochodów na granicy Rosji z Finlandią. (Fot. JUSSI NUKARI/Lehtikuva/AFP via Getty Images)
Masses of Russians flee the country before being mobilized for a war with Ukraine. One-way flight tickets are sold out, and there are 24-hour lines at land border crossings with Kazakhstan, Armenia and Georgia, CNN reported today.
Advertisement
Advertisement
News available in Polish

Na przejściu w Pietuchowie na granicy Rosji z Kazachstanem atmosfera była w piątek napięta. 27-letni inżynier z Jekaterynburga Andriej Aleksiejew był jednym z wielu mężczyzn uciekających z Rosji przed mobilizacją, ogłoszoną przez prezydenta Władimira Putina - relacjonuje amerykańska stacja.

Aleksiejew zrozumiał, że musi opuścić Rosję, gdy w środę rano dowiedział się o dekrecie Putina. Tego dnia wieczorem spotkał się ze znajomymi, by przedyskutować dalsze kroki. Razem zdecydowali się nie ryzykować i uciekać jak najszybciej bez żadnego planu – pisze portal CNN.

Zmiany prawne wprowadzone w Rosji przewidują kary do 10 lat więzienia za uchylanie się od mobilizacji i do 15 lat za dezercję w czasie wojny. Wprowadzają również do kodeksu karnego pojęcia "mobilizacji, stanu wojennego i czasu wojny".

"Na granicy wszystkich mężczyzn pytano, czy służyli w wojsku i jaka jest ich kategoria. Czułem, że strażnicy byli bardzo wyrozumiali, ale mam kolegów, którzy przekraczali granicę z Kazachstanem innym przejściem i tam mierzyli się z wyczerpującymi pytaniami, zajęło im to siedem godzin" – przyznaje Aleksiejew.

Tłumy Rosjan na granicy z Mongolią. (Fot. BYAMBASUREN BYAMBA-OCHIR/AFP via Getty Images)

W swoim przemówieniu Putin sugerował, że na wojnę ma zostać powołanych 300 tys. rezerwistów, ale eksperci podkreślają, że dekret dopuszcza szerszą mobilizację i nie jest jasne, kto ostatecznie zostanie powołany.

Gdy Aleksiejew i jego żona wjechali do Kazachstanu, w hotelach w pobliżu granicy nie było już wolnych miejsc. Pojechali więc do stolicy kraju, Astany, gdzie szukają mieszkania.

"Trzy dni temu nie sądziłem, że będę w Kazachstanie i będę tu szukał mieszkania. Planujemy zostać dwa miesiące, a potem może pojechać do Uzbekistanu, by odnowić okres pobytu. Będę szukał pracy w międzynarodowych firmach" – powiedział inżynier z Jekaterynburga.

Według CNN, bilety lotnicze w jedną stronę z Rosji za granicę zostały wyprzedane w ciągu kilku godzin od ogłoszenia mobilizacji. Cztery z pięciu krajów UE, z którymi graniczy Rosja, zakazały wjazdu Rosjanom na wizach turystycznych. Na lądowych przejściach granicznych z Kazachstanem, Gruzją i Armenią ustawiły się kolejki tak długie, że trzeba czekać 24 godziny.

W Rosji wybuchły protesty przeciwko mobilizacji. Pojawiły się doniesienia o brutalnych aresztowaniach i wręczaniu wezwań do wojska zatrzymanym na komisariatach. Według niezależnej organizacji OWD-Info zatrzymano ponad 1300 osób w co najmniej 43 rosyjskich miastach.

Ci, którym udało się wyjechać z Rosji, uważają się za prawdziwych szczęściarzy... (Fot. JUSSI NUKARI/Lehtikuva/AFP via Getty Images)

Choć wszyscy mężczyźni w wieku poniżej 60 lat są teraz zagrożeni poborem, prowadzona przez Putina mobilizacja w nieproporcjonalnie dużym stopniu dotyczy biedniejszych i bardziej etnicznie zróżnicowanych regionów Rosji.

"W Buriacji mobilizacja nie jest częściowa, mobilizowani są wszyscy. Wezwania przychodzą do studentów, emerytów, ojców wielu dzieci, osób z niepełnosprawnościami" – wyjaśniła szefowa organizacji Wolna Buriacja Aleksandra Garmażapowa. Według niej, jeden z taksówkarzy został bez ostrzeżenia zabrany do autobusu z poborowymi ze stacji benzynowej, gdzie tankował swój samochód.

Niektórzy Rosjanie mieli szczęście i wiadomość o mobilizacji dotarła do nich, gdy byli za granicą. Jeden z takich mężczyzn, 35-letni Ilja, był z rodziną na wakacjach w Turcji, gdy koledzy z pracy napisali do niego, że do biura trafiło jego wezwanie do wojska – relacjonuje CNN.

Żona i dziecko Ilji wrócili do Rosji, ale on został w Turcji. "Nie chcę wojny, nie chcę umierać za ambicje kogoś innego, nie chcę nikomu niczego udowadniać. To była trudna decyzja, żeby nie wracać do Rosji, nie wiem, kiedy znowu zobaczę bliskich" – tłumaczy mężczyzna.

Ci, którzy zostali w Rosji są teraz bardzo ostrożni, gdy wychodzą z domów. "Dzisiaj przeżyłem kolejny dzień, a jutro może nie będę mógł bezpiecznie przejechać taksówką bez ryzyka poboru" – twierdzi 27-letni pracownik branży IT z Petersburga, przedstawiony tylko imieniem Kiriłł. 

Czytaj więcej:

Rosyjscy turyści na wakacjach w Europie: Zachwalają Putina, bagatelizują zbrodnie na Ukrainie

Putin ogłasza częściową mobilizację i grozi Zachodowi bronią jądrową

Europa komentuje pogróżki Putina: "Krzyk rozpaczy", "niepokojąca eskalacja"

"Jak wydostać się z Rosji" wśród najpopularniejszych wyszukiwań rosyjskich internautów

Rosja de facto przyznała, że brakuje jej ochotników do walki

Rosja: Mobilizacja chaotyczna i masowa. Wezwania otrzymują nawet nieżyjące osoby

    Advertisement
    Advertisement
    Rates by NBP, date 29.03.2024
    GBP 5.0300 złEUR 4.3009 złUSD 3.9886 złCHF 4.4250 zł
    Advertisement

    Sport


    Advertisement
    Advertisement