Tories pledge to tackle 'confusion' over legal definition of sex

Prime Minister Rishi Sunak said the 'safety of women and girls' meant the 'current confusion around definitions of sex and gender' cannot be allowed to continue.
Według premiera Rishiego Sunaka, dla zapewnienia "bezpieczeństwa kobietom i dziewczętom" nie można pozwolić na kontynuację "obecnego zamieszania wokół definicji dotyczących płci i identyfikacji płciowej".
Torysi twierdzą, że ich obietnica wyborcza sprawi, że dostawcom usług dla kobiet i dziewcząt, takim jak np. organizacje prowadzące sesje dla ofiar przemocy domowej, łatwiej będzie odmówić uczestnictwa biologicznym mężczyznom.
John Healey, minister obrony z gabinetu cieni Partii Pracy, oświadczył, że zmiana ta nie jest potrzebna, dodając, że jest to "wyborcze odwrócenie uwagi od naprawdę kluczowych kwestii, które mają znaczenie dla ludzi".
Z kolei Liberalni Demokraci i Szkocka Partia Narodowa (SNP) nie skomentowały jeszcze tych propozycji.
'So you are saying that somebody can legally change their sex?'@edballs questions Women and Equalities Minister Kemi Badenoch on the Conservative's pledge to 'end confusion' over gender. pic.twitter.com/qjDY8twxSd
— Good Morning Britain (@GMB) June 3, 2024
Zgodnie z ustawą o równości z 2010 r., dyskryminowanie kogokolwiek ze względu na "cechy podlegające ochronie" jest niezgodne z prawem. Jest to zestaw cech identyfikacyjnych, które są chronione przez prawo i obejmują między innymi wiek, stopień niepełnosprawności, wyznanie, rasę, płeć i orientację seksualną.
Niektórzy interpretują płeć w tym kontekście jako odnoszącą się wyłącznie do płci biologicznej, podczas gdy inni uważają, że dotyczy to również osób posiadających certyfikat identyfikacji płciowej, tj. dokument prawny, który umożliwia zmianę płci w akcie urodzenia.
Konserwatyści chcą zmienić ustawę tak, by odnosiła się do płci biologicznej i twierdzą, że miejsca i usługi dla osób jednej płci nie muszą być dostępne dla tych, którzy biologicznie są mężczyznami, ale identyfikują się jako kobiety.
Partia twierdzi, że od czasu wprowadzenia ustawy o równości w 2010 r. jej zapisy nie nadążają za "ewoluującymi interpretacjami" płci i tożsamości płciowej. Konserwatyści traktują swoje zobowiązanie jako kwestię prywatności i zasad.
Tories pledge to tackle 'confusion' over legal definition of sex https://t.co/1uOq3UfMtA
— BBC News (UK) (@BBCNews) June 3, 2024
Jest to jednak również zagadnienie, które może przemówić do społecznie konserwatywnych wyborców, którzy wcześniej głosowali na tę partię, ale sondaże sugerują, że tym razem mogą na nią nie zagłosować.
Sztab wyborczy torysów ma nadzieję, że kwestia ta postawi również inne partie przed koniecznością określenia, jakie jest ich stanowisko w tej sprawie. Pytania dotyczące opieki i identyfikacji osób transpłciowych doprowadziły już wcześniej do podziałów w Partii Pracy i SNP.
Krytycy w przeszłości oskarżali konserwatystów o podsycanie podziałów i demonizowanie osób transpłciowych dla zdobycia głosów.
Konserwatyści zobowiązali się również do wprowadzenia zmiany płci jako kwestii zastrzeżonej, co oznacza, że przepisy miałyby być jednolite we wszystkich krajach Zjednoczonego Królestwa. To następstwo zeszłorocznej interwencji rządu UK mającej na celu powstrzymanie Szkocji przed uchwaleniem ustawy o reformie uznawania płci.
Czytaj więcej:
Sąd: Brytyjski rząd miał prawo zablokować szkocką ustawę o zmianie płci
Szkoły w Anglii nie muszą zwracać się do uczniów kwestionujących swoją płeć według ich żądań
Anglia: Kontrowersje wokół terapii hormonalnej u dzieci kwestionujących swoją płeć
Anglia chce wprowadzić zakaz edukacji seksualnej dla dzieci poniżej dziewiątego roku życia