Met Police chief Mark Rowley warns of 'eye-watering cuts to services we provide to London' in fundin

Londyńska policja zmaga się z narastającym kryzysem finansowym. Scotland Yardowi zabrakło sposobów na załatanie luk w swoich finansach i zdaniem jego szefa, może to się odbić na zakresie pracy służb.
"Nie chodzi tylko o tegoroczne decyzje, ale o skumulowany efekt decyzji podjętych w ciągu ostatniej dekady, które postawiły nas w coraz bardziej niepewnej sytuacji" — wyjaśnił Mark Rowley.
Wskazał ponadto, że zakładający spore oszczędności w sektorze publicznym budżet państwa także nie przyczyni się do poprawy finansów Met Office.
Podkreślił, że poprzednie sposoby na uzyskanie więcej dochodów dla policji, takie jak sprzedaż posterunków i korzystanie z rezerw, "wyczerpały się" i ostrzegł przed "bardzo trudnymi wyborami".
"Możemy być lepszą organizacją, bardziej wydajną, lepiej wykorzystującą zasoby. Robimy w tym duże postępy, ale nie możemy sprostać ambicjom nas samych, społeczności Londynu lub polityków bez wiarygodnych zasobów, które podołają temu wyzwaniu" - wyjaśnił Rowley.
Skala kryzysu Met została obnażona na początku tego roku, kiedy siły te, dysponujące budżetem do 3,5 miliarda funtów na zapewnienie bezpieczeństwa w Londynie i prowadzenie walki z terroryzmem, przyznały, że w obecnym stanie "nie nadają się do skutecznej służby mieszkańcom Londynu".
Jak się okazało, jedna trzecia funkcjonariuszy Met Office posiada małe doświadczenie - będzie miała mniej niż cztery lata służby w przyszłym roku. Ponadto policja zmaga się z poziomami wynagrodzeń, dużym obciążeniem pracą i spadającą liczbą zgłoszeń.
Czytaj więcej:
Raport: Służby Met Police nie realizują należycie swoich zadań w prawie wszystkich obszarach
Dane policjantów, odpowiadających przed sądem za użycie broni, będą tajne