Legia Warszawa players shocked by the events in Alkmaar

Według relacji osób obecnych na miejscu, po meczu z AZ Alkmaar w fazie grupowej Ligi Konferencji, przegranym przez Legię 0:1, służby porządkowe uniemożliwiły drużynie wyjazd autokarem ze stadionu.
Tłumaczono, że muszą poczekać, aż obiekt opuszczą kibice. W efekcie doszło do przepychanek, a dwóch piłkarzy warszawskiego zespołu - Portugalczyk Josue i Serb Radovan Pankov - zostali zabrani do aresztu.
Dariusz Mioduski: Pani Burmistrz Alkmaar nie życzyła sobie Polaków w mieście, ludzie byli wyprowadzani z restauracji#wieszwięcej #Legia pic.twitter.com/k7dAhnn6CI
— tvp.info ðµð± (@tvp_info) October 6, 2023
"Drużyna była wstrząśnięta tym, co się działo, bo nikt nigdy wcześniej czegoś takiego nie przeżył. Wszyscy martwią się o swoich kolegów, o swojego kapitana (Josue - PAP). Myślę, że na koniec to wszystko powinno drużynę jeszcze bardziej skonsolidować i zmotywować, bo to jest coś, co uderza w nas wszystkich" - przekazał Mioduski.
Rzecznik prasowy klubu Bartosz Zasławski uzupełnił, że po powrocie do hotelu piłkarze, sztab i działacze jeszcze długo dyskutowali o tych wydarzeniach.
"Myślami jesteśmy i z Radovanem, i z Josue. Oni mają w Warszawie swoje rodziny, które na nich czekają" - zwrócił uwagę.
Czytaj więcej:
AZ Alkmaar drugim rywalem Legii
Podsumowanie Ligi Konferencji: Legia przegrała, Cash zaliczył asystę dla Aston Villi