Jobseeker numbers surge at fastest pace in five years

W sierpniu liczba osób poszukujących pracy wzrosła o największą wartość od listopada 2020 r., podczas gdy firmy zwalniały pracowników, a menedżerowie ograniczali zatrudnienie.
Jak wynika z badania przeprowadzonego przez KPMG i Recruitment & Employment Confederation (REC), rekruterzy obwiniają za tę sytuację "słabe zaufanie do perspektyw gospodarczych i obawy o koszty".
Tymczasem rząd szuka sposobów na pobudzenie wzrostu gospodarczego i ograniczenie wydatków na zasiłki dla bezrobotnych. Powszechnie oczekuje się jednak, że aby załatać dziurę w finansach publicznych, ministerstwo finansów podniesie szereg podatków w swoim jesiennym budżecie, zwiększając tym samym jeszcze bardziej presję na firmy borykające się z problemami.
Po podniesieniu składek na ubezpieczenie społeczne, co krytycy nazwali "podatkiem od zatrudnienia", rząd może rozszerzyć swoją presję na te płatności. Jak twierdzą brytyjskie media, najmocniej ucierpią wówczas lekarze rodzinni, prawnicy, księgowi i doradcy finansowi.
"Biorąc pod uwagę spekulacje dotyczące kolejnych zmian wprowadzanych przez ministrę finansów Rachel Reeves jest mało prawdopodobne, abyśmy w najbliższym czasie zaobserwowali znaczącą zmianę w modelach rekrutacji" - ocenił Jon Holt z KPMG.
"Przy mniejszej liczbie wakatów i większej liczbie kandydatów poszukujących pracy, ogólny obraz jest nadal przygnębiający. Wszyscy czekają teraz na jesienny budżet, mając nadzieję, że nie wyrządzi on dalszych szkód rynkowi pracy kosztami zatrudnienia. Aby gospodarka mogła się rozwijać, budżet musi uwzględniać potrzebę inwestowania w ludzi" - dodaje Neil Carberry z REC.
Badanie KPMG i REC, oparte na odpowiedziach 400 firm konsultingowych zajmujących się rekrutacją, wykazało, że w sierpniu popyt na pracowników nadal spadał.
Dane pokazały, że liczba stałych wakatów spadła bardziej niż liczba ofert pracy tymczasowej.

Z kolei płace rosły jedynie w umiarkowanym tempie. Wzrost wynagrodzeń początkowych był najsłabszy od czterech i pół roku i "tylko marginalny", podczas gdy płace pracowników tymczasowych "rosły znacznie wolniej niż trend historyczny".
Z badania wynika również, że największy spadek liczby wakatów nastąpił w regionie południowo-wschodnim, gdzie jedyną branżą, która odnotowała wzrost zapotrzebowania na pracowników, było budownictwo.
Tymczasem handel detaliczny i hotelarstwo odnotowały spadki liczby stałych wakatów.
Według oficjalnych danych, liczba osób w wieku od 16 do 24 lat sklasyfikowanych jako osoby nieuczące się, niepracujące ani niebiorące udziału w szkoleniach (NEET) wzrosła w ciągu ostatnich pięciu lat z 793 000 do 923 000.
Czytaj więcej:
Urząd Statystyk Narodowych: Bezrobocie w UK najwyższe od 4 lat. Rynek pracy w wyraźnym osłabieniu
Rekordowe 6,5 mln Brytyjczyków pobiera zasiłki dla bezrobotnych
Firmy opiekuńcze w UK ukarane wysokimi grzywnami za zatrudnianie nielegalnych pracowników
Największa sezonowa rekrutacja w UK. Duża sieć przyjmie tysiące pracowników na okres świąteczny
UK: Nowa ustawa o prawach pracowniczych pod znakiem zapytania po zmianach w rządzie