Homeschooling could return if too many teachers are off sick with Covid

Boris Johnson nakazał ministrom opracowanie "solidnych planów awaryjnych" na wypadek braku nauczycieli w szkołach. Uważa się, że na skutek pandemii wielu z nich przebywać będzie na kwarantannach, co wyklucza możliwość udania się na zajęcia stacjonarne.
Wiadomo już, że w szkołach ponownie wdrożone będą nadzwyczajne środki bezpieczeństwa. Wczoraj ogłoszono, że do szkół średnich powraca m.in. wymóg posiadania masek w klasach podczas zajęć.
"Jest bardzo prawdopodobne to, że w niektórych szkołach większość kadry będzie się izolować. Statamy się znaleźć sposób, aby dzieci nie przerywały nauki" - przekazało portalowi Mirror.co.uk anonimowe źródło z rządu.
Wczoraj w Anglii i Walii zarejestrowano kolejne 137 583 przypadki zakażeń koronawirusem, co jest najwyższą liczbą od początku pandemii. Eksperci podkreślają, że problemy z pozyskaniem testów oznaczają, iż liczby te są "znacznie zaniżone".
Sam minister edukacji Nadhim Zahawi - zapytany o powyższe doniesienia - wezwał szkoły, aby zrobiły wszystko, co w ich mocy, aby "chronić naukę stacjonarną". Przyznał jednak, że może być konieczne wdrożenie zdalnego nauczania.
Czytaj więcej:
Księżna Kate przyznała, że jest wyczerpana nauką zdalną swoich dzieci
Oksford i Cambridge zdetronizowane w rankingu brytyjskich uniwersytetów