Formula 1: Verstappen fastest in Japan

Verstappen odniósł trzynaste zwycięstwo w tegorocznym sezonie, dwa razy triumfował jego partner z zespołu Meksykanin Sergio Perez i jeden raz Carlos Sainz Jr. z Ferrari.
Piastri po raz pierwszy w karierze stanął na podium w wyścigu F1.
Verstappen, który zwyciężył w walce o pole position, prowadził od startu do mety. Tym razem gorzej wypadł Perez, który został wycofany z wyścigu na 15. okrążeniu. W końcówce na 40 okrążeniu wrócił na tor, co było dużym zaskoczeniem, ale do mety nie dojechał, gdyż po czterech kółkach ponownie zatrzymał się w pit stopie.
Verstappen umocnił się na pozycji lidera, to było jego 48. zwycięstwo w karierze. Red Bull zapewnił już sobie zwycięstwo w klasyfikacji konstruktorów.
Po "wypadku przy pracy" w Singapurze, gdzie Verstappen był piąty, a wygrał Carlos Sainz Jr. z Ferrari, w Japonii wszystko wróciło do normy. Trochę problemów Holender miał tylko tuż po starcie, gdy w kleszcze próbowali go wziąć obaj kierowcy McLarena. To się nie udało, Holender obronił pozycję lidera i nie dał jej sobie odebrać do końca wyścigu.
Teraz przewaga Verstappena nad drugim w klasyfikacji generalnej Perezem wzrosła już do 177. pkt. Za dwa tygodnie w Katarze Holender, jeżeli zwycięży, może już sobie zapewnić trzeci z rzędu tytuł. W coraz trudniejszej sytuacji jest Perez, którego przewaga nad trzecim Hamiltonem wynosi już tylko 33 pkt.
Red Bull zapewnił sobie drugi z rzędu tytuł w klasyfikacji konstruktorów. Poprzednio triumfował też w latach 2010-2013, gdy mistrzem świata był Niemiec Sebastian Vettel.
Rekordzistą pod względem liczby zwycięstw w Japonii jest nadal siedmiokrotny mistrz świata Niemiec Michael Schumacher, który sześciokrotnie stawał na najwyższym stopniu podium. Z obecnych kierowców pięciokrotnie zwyciężył tu Brytyjczyk Lewis Hamilton, dwa razy Hiszpan Fernando Alonso i Verstappen i jeden raz Fin Valtteri Bottas.
Czytaj więcej:
Formuła 1: Zwycięstwo Verstappena w Belgii
Formuła 1: Hamilton przedłużył kontrakt z Mercedesem do 2025 roku
Formuła 1: Carlos Sainz z Ferrari wygrał w Singapurze