Easter Island governor begs British Museum to return Moai: 'You have our soul'
“Oddajcie nam naszą duszę” - prosiła gubernator, która rzeźbę zobaczyła po raz pierwszy w życiu.
Delegacja przybyła do dyrekcji British Museum, by poprosić o zwrot posągu zabranego przez marynarzy fregaty HMS Topaze w 1868 r. Dzieło sprezentowano królowej Wiktorii, która przekazała go następnie galerii. Dziś zdobi ono wejście do Wellcome Gallery, dostępnej dla zwiedzających za darmo.
Tarita Alarcon Rapu podkreśliła, iż ważąca 4 tony bazaltowa rzeźba jest ważnym elementem starożytnego dziedzictwa Wyspy Wielkanocnej. W jej ojczyźnie znajduje się ich około 900. Według lokalnych wierzeń, są w nich zaklęte duchy znaczących przodków tubylców.
“Moja babcia, która zmarła w wieku prawie 90 lat, nie miała możliwości zobaczyć jej przodka. Uważam, że moje dzieci i ich dzieci zasługują na to, by zobaczyć, dotknąć i uczyć się od nich. Jesteśmy tylko ciałem. Wy, Brytyjczycy macie naszą duszę” - argumentowała gubernator.
Po spotkaniu z dyrekcją muzeum Felipe Ward, chilijski minister dóbr narodowych, wyraził “ostrożny optymizm” dla powodzenia misji.
“To była jedna z wielu rozmów, jakie nas jeszcze czekają. Kolejna odbędzie się prawdopodobnie na Wyspie Wielkanocnej, dokąd zaprosiliśmy władze muzeum” - przekazał mediom.
Statua Hoa Hakananai'a, której nazwa oznacza “ukryty lub skradziony przyjaciel”, datowana jest na około 1200 r.
“Choć cel tworzenia tych rzeźb nie jest w pełni znany, wielu uważa, że moai, jak brzmi ich nazwa, wyobrażają dawnych bogów ożywianych przez manę, duchową siłę, która daje władzę i autorytet. Dla około 2000 Rapa Nui, czyli rdzennych mieszkańców Wyspy Wielkanocnej, jest to przekonanie niepodważalne” - pisze “National Geographic”.
Wyspa Wielkanocna, leżąca 3600 km od brzegów Chile, należy do jego terytoriów i jest jedną z najbardziej oddalonych od wysp i lądów zamieszkaną wyspą na świecie, ustępując pierwszeństwa jedynie wyspom Tristan da Cunha. Znana jest przede wszystkim właśnie ze znajdujących się na niej wielkich kamiennych posągów przedstawiających głowy – moai.
W ubiegłym roku tubylcy podjęli się konserwacji i zorganizowania swojego dziedzictwa archeologicznego. Zgodnie z chilijskim prawem, rzeźby nie stanowią niezależnych obiektów, lecz integralną część wyspy.