Drivers warned of 'inevitable delays' and traffic chaos over bank holiday weekend
Na poniedziałek 28 sierpnia przypada Summer Bank Holiday. W związku z tym już od najbliższego piątku (25 sierpnia) w trasę (w celach wypoczynkowych) wyruszy 14,4 mln kierowców - wynika z danych firmy motoryzacyjnej RAC.
Brytyjska prasa zauważa, że to duży wzrost w porównaniu z rokiem ubiegłym, gdy w czasie długiego weekendu w sierpniu odbyło się o 1,8 mln podróży mniej. To z kolei oznacza większe ryzyko wystąpienia chaosu drogowego i możliwych utrudnień.
ð Over 14 million drivers are gearing up for leisure trips this bank holiday weekend
— The RAC (@TheRAC_UK) August 22, 2023
ð£️ Saturday is set to be the busiest 'getaway' day on the roads with 3.1 million trips
ð 4.2 million additional trips are expected by drivers who are yet to finalise their travel day pic.twitter.com/ZgBMio3jwK
Oczekuje się, że najbardziej zatłoczonymi autostradami w piątek będą:
- M1 w kierunku północnym między skrzyżowaniami 12 i 16
- M25 między skrzyżowaniami 4 i 1
- M4 w kierunku wschodnim od skrzyżowań 29 do 24
Większe niż przed rokiem zainteresowanie podróżami samochodowymi może być bezpośrednio związane ze spadkami cen benzyny i oleju napędowego.
"Jeśli pogoda będzie sprzyjająca, liczba osób na drogach będzie jeszcze większa od szacunków. Opóźnienia i korki wydają się wówczas nieuniknione" - ocenił rzecznik RAC Simon Williams.
"Osoby, które chcą zminimalizować ryzyko możliwych problemów, powinny starać się wyruszać w trasę albo bardzo wcześnie, aby ominąć korki, albo znacznie później w ciągu dnia" - dodał.
"Ponieważ liczba awarii samochodowych jest obecnie znacznie wyższa niż kiedykolwiek wcześniej, wzywamy kierowców, aby przeprowadzili przed podróżą właściwy przegląd pojazdów" - podkreślił ekspert.
Oddzielne utrudnienia mogą pojawić się także w sobotę (26 sierpnia), gdy związek zawodowy RMT będzie prowadził akcję strajkową. Z uwagi na odwołanie licznych połączeń kolejowych, na drogach może panować większy ruch niż zazwyczaj.
Długie weekendy to również okres, w czasie którego firmy kolejowe, w tym organ Transport for London, przeprowadzają wiele prac modernizacyjnych. Może to wpłynąć na znacznie mniejszą przepustowość transportu publicznego w całym kraju.
Czytaj więcej:
Londyn: Pasażer metra z £300 kary za głośne słuchanie muzyki
10 najczęstszych "wpadek" internautów oglądających treści w londyńskim transporcie publicznym
Ceny biletów kolejowych w Anglii wzrosną poniżej inflacji
Pracownicy kolei na Wyspach podali nowe daty strajków
Biura podróży w UK wzywają premiera, aby zezwolił na karanie linii lotniczych