Cost of living crisis: some low-paid workers miss out on £326 help

Aby otrzymać dopłatę związaną z wysokimi kosztami utrzymania (druga transza w wysokości 324 funtów zostanie wypłacona jesienią), trzeba było być uprawnionym do otrzymywania zasiłku Universal Credit w okresie kalkulacyjnym, który wyznaczono pomiędzy 26 kwietnia a 25 maja. Rządowa strona internetowa uprzedzała, że dopłaty nie otrzyma ten, kto w tym kluczowym okresie osiąga zarobki powodujące redukcję zasiłku do zera.

Wiele osób, które otrzymują wynagrodzenie co tydzień, a nie co miesiąc, może być narażonych na utratę zasiłku z powodu większej kwoty uzyskanej w tym okresie rozliczeniowym. Universal Credit jest obliczany na podstawie miesięcznych wynagrodzeń, przez co, w przypadku osób otrzymujących wynagrodzenie raz w tygodniu, do okresu ich oceny sytuacji dochodowej mogą być brane pod uwagę zarobki z pięciu tygodni.

"Mój okres oceny trwał od 1 do 30 kwietnia, więc nie dostanę wypłaty tylko dlatego, że mam wypłatę co cztery tygodnie, a nie co miesiąc. To musi mieć wpływ na wiele osób takich jak ja. To takie niesprawiedliwe i denerwujące. Ocenia się, że potrzebujemy dodatkowej pomocy, ale potem arbitralnie jej się nie udziela" – żalił się jeden z pracowników, który nie uzyskał dodatku.

Ministerstwo pracy i emerytur podkreśla, że zdecydowana większość obecnych beneficjentów Universal Creditu kwalifikuje się do wypłaty dodatku na pokrycie kosztów utrzymania, ale "z pewnością niewielka liczba osób nie będzie uprawniona do jego otrzymania w ustalonym okresie kwalifikacyjnym, z powodu zmiany wysokości dochodu, zarobków lub innych okoliczności".

"Struktura wynagrodzeń może się znacząco różnić i byłoby niemożliwe, aby wyznaczyć terminy kwalifikujące do otrzymania dodatku, które pasują do każdej osoby pobierającej Universal Credit. Jednak drugi jesienny termin kwalifikacyjny zmniejsza ryzyko, że osoby które nie kwalifikowały się do pierwszej raty płatności, całkowicie ją utracą" - oświadczył rzecznik ministerstwa.