Coronavirus: Exercise out of the home 'could be banned' if people flout rules
"To dla nas decydujący weekend. Jeśli nie uda nam się tego zrobić w ten weekend, to co zrobimy w Wielkanoc?" - informował już wczoraj szef policji na region Devon i Kornwalii Shaun Sawyer w rozmowie z BBC. Właśnie podczas Wielkanocy brytyjski rząd spodziewa się rekordowe liczby zgonów i zakażeń.
Minister zdrowia Matt Hancock w rozmowe z BBC podkreślił dziś, że rząd wkrótce podejmie decyzję w sprawie dalszej możliwości ćwiczeń fizycznych. Decyzja ma zapaść w związku z doniesieniami o wielu ludziach udających się do parków na spacery w związku z wysokimi temperaturami.
Według ostatnich danych, śmierć w Wielkiej Brytanii w wyniku zakażenia koronawirusem poniosło do wczoraj 4 313 osób.
Matt Hancock podkreślił, że "zdecydowana większość mieszkańców sztywno trzyma się rządowych apelów". "Nie pozwólmy na to, aby garstka ludzi obrażała nas wszystkich" - dodał.
Minister przypomniał, że każdy z nas ma swoją rolę do odegrania, ponieważ "skala zakażeń uzależniona jest wyłącznie od tego, czy nie wychodzimy z domu".
Hancock zapytany na łamach BBC o kwestię opalania się dodał, iż "opalanie nie znajduje się na liście dozwolonych czynności". Wyjątkiem są sytuacje, kiedy opalamy się we własnym ogródku bądź na balkonie.
Czytaj więcej:
Służby w UK spodziewają się rekordowej liczby zgonów w Wielkanoc
Elżbieta II wygłosi kryzysowe orędzie do narodu
UK: "Zostańcie w domu w ten weekend. To nie prośba"