British seaside town crowned the UK’s ‘most depressing place to live’
Osoby głosujące na stronie internetowej ILiveHere wybrały 20 najgorszych miejsc do życia w Wielkiej Brytanii. Portal poprosił o przedstawienie swoich przemyśleń na temat "mdłych, nudnych, bezdusznych i pozbawionych kulturalnych atrakcji gmin".
Okazało się, że słynące z urokliwych brukowanych uliczek, imponującego zamku Pendennis i trzeciego co do wielkości naturalnego portu na świecie Falmouth wywołuje u mieszkańców o "śmiertelne znużenie".
British seaside town crowned the UK's 'most depressing place to live' - Metro
— ð¾ (@_lindgren__) February 16, 2024
I think Croydon and Chatham should have been closer to number one. https://t.co/e6Nk4Xa1rX
22-tysięczne uniwersyteckie miasteczko nie może się pochwalić zbyt wieloma atrakcjami turystycznymi - oprócz wyjątkowych nadmorskich widoków, jakie oferują niemal wszystkie miejscowości na wybrzeżu Kornwalii.
Jak zauważa "Metro", albo mieszkańcy Kornwalii nienawidzą swojego miejsca zamieszkania, albo jest to sprytne zagranie mające na celu odstraszenie turystów i właścicieli chcących zamienić swoje nieruchomości w lokale na wynajem w Airbnb.
Tuż za Falmouth uplasowały się Peterborough (znane również jako najtańsze miasto dojazdowe w Wielkiej Brytanii), a następnie szkockie Aberdeen.
Oto pełna lista 20 najbardziej przygnębiających miast w Wielkiej Brytanii:
- Falmouth, Kornwalia
- Peterborough, Cambridgeshire
- Aberdeen, Szkocja
- Alloa, Szkocja
- Tiverton, Devon
- Yeovil, Somerset
- Ellesmere Port, Cheshire
- Portsmouth, Hampshire
- Paignton, Devon
- Crawley, West Sussex
- Luton, Bedfordshire
- Croydon, Wielki Londyn
- Swindon, Wiltshire
- Widnes, Cheshire
- Torquay, Devon
- Teignmouth, Devon
- Blackpool, Lancashire
- Wellsa, Somersecie
- Basingstoke, Hampshire
- Chatham, Kent
Czytaj więcej:
Oto miasta, do których londyńczycy chcą przeprowadzać się najczęściej
Zestawienie ulic z najdroższymi nieruchomościami w UK w 2023 r. Króluje zachodni Londyn
Oto londyńskie dzielnice, które oceniono jako "najbardziej depresyjne w UK"