Bird flu ‘prevention zone’ declared across Great Britain

Wczoraj wszedł w życie przepis, zgodnie z którym wszyscy hodowcy ptaków w Wielkiej Brytanii muszą przestrzegać surowych środków ochrony gospodarstw przed ptasią grypą, w tym umieszczać ptaki na wolnym wybiegu w ogrodzonych strefach oraz stosować ścisłe zasady bezpieczeństwa biologicznego w odniesieniu do pracowników gospodarstw.

Decyzja głównych lekarzy weterynarii Anglii, Walii i Szkocji jest reakcją na wzrost liczby przypadków ptasiej grypy wykrytych wśród dzikiego ptactwa i w gospodarstwach hodowlanych w ostatnich tygodniach.

Wielka Brytania stanęła w obliczu największej w historii liczby ognisk tej choroby już w ubiegłym roku, kiedy to od końca października 2021 roku w całym kraju potwierdzono 190 przypadków ognisk.

We wschodniej Anglii, która została szczególnie dotknięta, wcześniej w październiku wprowadzono obowiązek stosowania środków ochronnych wobec całego drobiu i ptaków z hodowli w Norfolk, Suffolk i części Essex.

Choroba zaatakowała również kolonie lęgowe ptaków morskich, zabijając tysiące z nich i wpływając na zagrożone gatunki, od maskonurów po błotniaki popielate.

Władze twierdzą, że ptasia grypa krąży wśród dzikich ptaków i kiedy migrują one zimą do Wielkiej Brytanii z Europy kontynentalnej, mogą przenosić chorobę na drób i inne ptaki hodowlane.

Zgodnie z zasadami strefy ochrony prewencyjnej, hodowcy posiadający ponad 500 ptaków muszą ograniczyć do nich dostęp osobom niebędącym istotnymi pracownikami na ich terenie. Pracownicy muszą zmieniać odzież i obuwie przed wejściem do kurników, a pojazdy będą podlegać regularnemu czyszczeniu i dezynfekcji.

Właściciele mniejszych hodowli kurczaków, kaczek i gęsi również powinni podjąć kroki w celu ograniczenia ryzyka rozprzestrzenienia się choroby na ich stada.

Obowiązująca w całej Wielkiej Brytanii strefa ochrony prewencyjnej nie obejmuje ogólnokrajowego wymogu przetrzymywania ptaków w pomieszczeniach zamkniętych, jednak urzędnicy poinformowali, że kwestia ta będzie na bieżąco weryfikowana.

Jednocześnie podkreślili, że ryzyko związane z zagrożeniem dla zdrowia ludzi, jest bardzo niskie, a poddane obróbce termicznej mięso drobiowe i jaja są bezpieczne do spożycia.