Already 85 thousand votes cast in the election returned to the consulates

Na terenie Wielkiej Brytanii wybory prezydenta RP odbywają się tylko korespondencyjnie, przy czym ze względu na sytuację epidemiczną koperty z głosami muszą być dostarczone wyłącznie pocztą lub kurierem, nie ma zatem możliwości ich osobistego przyniesienia do konsulatów.
W Wielkiej Brytanii do udziału w niedzielnych wyborach zarejestrowało się ponad 130 tys. obywateli RP, co jest absolutnym rekordem - to o ponad 30 tys. więcej niż w wyborach parlamentarnych z października ubiegłego roku i ok. 40 tys. więcej niż w drugiej turze wyborów prezydenckich w 2015 r. To także jedna trzecia wszystkich wyborców, którzy się zarejestrowali za granicą.
"To nie tylko rekord, jeśli chodzi o dotychczasowe polskie wybory w Wielkiej Brytanii i największa liczba ze wszystkich krajów za granicą, w których w tym roku przeprowadzane są wybory prezydenta RP. To też największa w historii liczba obywateli polskich, którzy za granicą zarejestrowali się w jakimkolwiek kraju" - wskazał ambasador RP w Londynie Arkady Rzegocki.
"Przypuszczam, że to może być także jedno z największych na świecie korespondencyjnych głosowań dla diaspory" - dodaje.
To nie tylko rekord, jeśli chodzi o dotychczasowe ðµð± wybory w ð¬ð§ i największa liczba ze wszystkich krajów za granicą, w których w tym roku przeprowadzane są wybory prezydenta RP.https://t.co/eBCgKWWPHl
— Arkady Rzegocki ðµð± (@ArkadyRzegocki) June 26, 2020
Wskazuje on, na to, że wskutek rekordowego zainteresowania, późnego ogłoszenia nowego terminu wyborów, zmian na liście kandydatów, które nastąpiły i sytuacji epidemicznej pracownicy konsulatów stanęli w obliczu wyjątkowo trudnego zadania, by zdążyć z wysyłką pakietów wyborczych.
Na terenie Zjednoczonego Królestwa ministerstwo spraw zagranicznych utworzyło 11 obwodów głosowania - sześć w Londynie, dwa w Manchesterze, dwa w Edynburgu i jeden w Belfaście. Dla porównania, w wyborach parlamentarnych w październiku zeszłego roku takich obwodów było 54.
Na początku tygodnia MSZ zdecydowało o tym, że głosy wysyłane korespondencyjnie mogą być przyjmowane do czasu zakończenia głosowania, czyli do godz. 21:00 czasu lokalnego, ujednolicając tym samym terminy podawane przez konsulaty w różnych krajach.
Według opublikowanych w maju danych brytyjskiego urzędu statystycznego ONS, w 2019 r. w Wielkiej Brytanii mieszkało 900 tys. osób z polskim obywatelstwem.
Czytaj więcej:
"Le Monde": Media publiczne w Polsce "fenomenem w Europie"
Polacy w UK martwią się o karty do głosowania
Wybory 2020: "Polscy wyborcy za granicą są dyskryminowani"