World War II pilot remembered in Ratoath
Bolesław Sawiak zginął w niedzielę, 23 sierpnia 1942 r., kiedy jego Spitfire rozbił się w Ratoath w wyniku bitwy powietrznej z niemieckim junkerem. Obchody rocznicy tragicznych wydarzeń odbyły się w minioną środę przed Ratoath Community Centre. Wzięli w nich udział między innymi Ambasador RP w Dublinie, Ryszard Sarkowicz oraz minister ds. zatrudnienia i opieki społecznej Regina Doherty, którzy złożyli wieniec na miejscu tragedii.
Nie zabrakło także przedstawicieli duchowieństwa - ojców Gerry’ego Stuarta oraz Janusza Lugowskiego, kapelana polskiej społeczności diecezji Meath.
Ratoath Heritage Group od kilku lat stawia sobie za cel upamiętnienie postaci 24-letniego oficera z Przemyśla. We środę dokonano między innymi odsłonięcia okolicznościowej tablicy.
Członkowie organizacji przygotowali również wystawę poświęconą Sawiakowi. Ekspozycja, zawierająca między innymi bardzo rzadkie fotografie – w tym rozbitego samolotu, została oficjalnie otwarta podczas środowej uroczystości.
Bolesław Sawiak urodził się 18 września 1918 r. w Przemyślu. W rodzinnym mieście pobierał nauki w szkole powszechnej i gimnazjum. Po maturze wstąpił do Szkoły Podchorążych Lotnictwa w Dęblinie. W 1938 r. przebywał na szkoleniu w Szkole Podchorążych.
1 września 1939 roku został promowany na stopień podporucznika pilota. Tego dnia ewakuował się ze swoją eskadrą szkolną w stronę Rumunii. Z niej ruszył do Francji, a następnie do Wielkiej Brytanii. Tu trafił do dywizjonu 306 - „Toruńskiego", a następnie do 315 Dywizjonu Myśliwskiego „Dębliński".
Do ostatniego lotu wystartował 23 sierpnia 1942 r. Swojego przeciwnika napotkał w okolicy Dublina. Był nim bombowy Ju - 88. Doszło do powietrznego pojedynku. Niemiec strzelał celniej od Polaka. Nasz myśliwiec został ciężko ranny. Chcąc ratować siebie i maszynę, zdecydował się na lądowanie. Samolot rozbił się. Nieprzytomnego pilota wyciągnięto z wraka i przewieziono do wojskowego szpitala w Dublinie. Tam zmarł. Został pochowany z dala od Polski na cmentarzu w Formby.