Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Polish ski jumpers in the center of competition in Seefeld

Polish ski jumpers in the center of competition in Seefeld
Piotr Żyła ma duże szanse na medal w Seefeld. (Fot. Getty Images)
The world championship in classic skiing begins today in Seefeld. Poles have a chance for medals defending the title in the team competition of jumpers. Individually on the podium can stand virtually with every player of the coach Stefan Horngacher.
Advertisement
Advertisement
News available in Polish

W Pucharze Świata 2018/19 zdecydowanie najlepszy jest Ryoyu Kobayashi. Tuż za Japończykiem plasuje się jednak aż trzech Polaków - drugi jest Kamil Stoch, czwarty Piotr Żyła, a piąty Dawid Kubacki. Dzięki temu biało-czerwoni przewodzą w Pucharze Narodów, jednak prezes Polskiego Związku Narciarskiego Apoloniusz Tajner studzi oczekiwania.

"Skoczkowie będą bronić tytułu, ale ponownie o miejsce na najwyższym stopniu podium będzie bardzo trudno. W ostatnich tygodniach zarówno Niemcy, jak i Austriacy pokazali, że w drużynówce mogą być groźni. Moim zdaniem zapowiada się wyrównana walka" - podkreślił były szkoleniowiec Adama Małysza.

Trzech skoczków w tym sezonie wygrało więcej niż jedne zawody PŚ. Aż 11 triumfów ma na koncie Kobayashi, a po trzy Stoch oraz Austriak Stefan Kraft. To oni wydają się być faworytami zmagań indywidualnych, ale w pojedynczym konkursie błysnąć może któryś z Niemców czy Norwegów, choć ten sezon nie jest na razie dla Skandynawów udany.

Skoki o swojej nieobliczalności przypominają regularnie. Dwa lata temu do Lahti jako lider PŚ jechał Stoch, a piąty w "generalce" był Maciej Kot. Żadnemu z nich indywidualnie nie udało się jednak stanąć na podium. Za to dokonał tego Żyła, który był trzeci na dużym obiekcie.

"Stoch skacze teraz na swoim najwyższym poziomie, ale szanse na medal będą mieli zarówno Żyła, jak i Kubacki. Trener Stefan Horngacher tak to wszystko poukładał, aby ich forma rosła do mistrzostw. Ostatnie wyniki potwierdzają, że tak się właśnie dzieje" - zaznaczył Tajner.

Skoki narciarskie kibiców będą absorbowały z jeszcze jednego powodu. Po raz pierwszy bowiem w MŚ wystartują polskie skoczkinie. Kinga Rajda i Kamila Karpiel indywidualnie raczej nie mają szans na sukces, ale w konkursie drużyn mieszanych biało-czerwonych stać na miejsce w czołowej ósemce.

"Liczę, że to będzie impuls do rozwoju kobiecych skoków w Polsce, bowiem wciąż jest u nas dużo mniej juniorek niż choćby w Słowenii" - przyznał prezes PZN.

Sprawdzianem potencjału będzie natomiast rywalizacja biegaczek narciarskich. Przed sezonem kobiecą kadrę objął duet Aleksander Wierietielny - Justyna Kowalczyk. Dwukrotna mistrzyni olimpijska nie startuje już w Pucharze Świata, ale całkowicie treningów nie porzuciła. Choć koncentruje się na pracy szkoleniowej, to zamierza pomóc młodym podopiecznym w sztafecie oraz drużynowym sprincie.

Największym talentem wydaje się być Monika Skinder. 17-latka zdobyła w styczniu srebrny medal MŚ juniorów w Lahti, zostając zaledwie drugą po Kowalczyk Polką, która tego dokonała. W tej samej imprezie na czwartej i piątej pozycji plasowała się Izabela Marcisz.

"To jest młoda grupa, o której jednak myślimy już w kontekście igrzysk olimpijskich Pekin 2022. Liczę, że pokażą się z dobrej strony, czym na pewno byłoby miejsce sztafety w ósemce. Wsparcie stypendialne zwiększyłoby motywację dziewcząt i pozostałoby szlifowanie ich talentów" - ocenił Tajner.

Mistrzostwa potrwają do 3 marca. Seefeld gospodarzem jest po raz drugi - poprzednio było nim 34 lata temu.

Reprezentacja Polski na mistrzostwa świata w narciarstwie klasycznym Seefeld 2019:

skoki narciarskie:
kobiety - Kinga Rajda, Kamila Karpiel;
mężczyźni - Kamil Stoch, Piotr Żyła, Dawid Kubacki, Jakub Wolny, Stefan Hula;

biegi narciarskie:
kobiety - Justyna Kowalczyk, Izabela Marcisz, Monika Skinder, Weronika Kaleta, Urszula Łętocha;
mężczyźni - Maciej Staręga, Kamil Bury, Dominik Bury;

kombinacja norweska: Szczepan Kupczak, Adam Cieślar, Paweł Słowiok, Paweł Twardosz

    Advertisement
    Advertisement
    Rates by NBP, date 27.03.2024
    GBP 5.0327 złEUR 4.3153 złUSD 3.9857 złCHF 4.4018 zł
    Advertisement

    Sport


    Advertisement
    Advertisement