Pat Flanagan: 'Ireland is the most corrupt country in the Western world'
Rząd wszczął w ubiegłym tygodniu dwa śledztwa w związku z korupcją w irlandzkiej policji An Garda Síochána. Okazało się bowiem, że prawie połowa z 2 mln testów alkomatami w latach 2011-2016, nigdy nie miała miejsca.
„Czy ma to związek z faktem, że za przeprowadzenie większej liczby kontroli wypłacane są bonusy?” - pyta „IM”.
Jeśli przypuszczenia śledczych się potwierdzą, 14,5 tys. osób ukaranych za jazdę po pijanemu będzie mogło wystąpić o odszkodowania za zniesławienie.
Pierwsze sygnały na temat podejrzanej aktywności trafiły do Ministerstwa Sprawiedliwości już w czerwcu ubiegłego roku. Jak tłumaczy minister Frances Fitzgerald, o skali problemu przekonała się dopiero podczas konferencji prasowej w ubiegłym tygodniu.
"Zawsze będą zblatowani policjanci, ale zblatowana policja to coś zupełnie innego" - komentuje "IM".
Irlandzka policja jeszcze nie otrząsnęła się z poprzedniego skandalu, w którym ujawniono, że na prawie 50 tajnych kontach przetrzymywanych jest €5 mln. Jedno z nich należało do kolegium policyjnego. Deponowano na nim czynsz pobierany za państwowe tereny, na których znajduje się szkoła. Środki te nigdy nie trafiły do publicznej kasy.
Komendant główny Gardy Noirin O'Sullivan przeprosiła parlamentarną komisję sprawiedliwości za „poważne błędy” i „wykroczenia”.
Premier Enda Kenny zapewnił, że ufa komendant, która została wybrana na stanowisko w 2014 roku.