Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Dakar Rally: Przygoński fourth, won by Al-Attiyah

Dakar Rally: Przygoński fourth, won by Al-Attiyah
Od lewej: Tom Colsoul i Jakub Przygoński. (Fot. Getty Images)
The rider Mini Jakub Przygoński finished fourth in the 41st Dakar Rally. For the third time in his career, Qatari Nasser Al-Attiyah in Toyota won. Among motorcyclists triumphed the Australian Tony Price (KTM). The last, 10th stage led from Pisco to the capital of Peru, Lima.
Advertisement
Advertisement
News available in Polish

To najwyższe miejsce w karierze kierowcy Orlen Teamu. Przed rokiem, również jadąc z belgijskim pilotem Tomem Colsoulem był piąty, a jako motocyklista najwyżej uplasował się na szóstej pozycji.

Przed rajdem Przygoński zapowiadał walkę o podium i gdyby nie awaria skrzyni biegów na szóstym etapie, byłby pewny miejsca w pierwszej trójce. Przez cały rajd toczył wyrównaną walkę z czołówką, czterokrotnie plasując się na trzecim miejscu na etapie.

Al-Attiyah najlepszy w Dakarze był w 2011 roku w Volkswagenie i w 2015 roku w Mini. Tym razem wygrał za kierownicą Toyoty, dając temu japońskiemu producentowi pierwsze w historii zwycięstwo w najbardziej wymagającej off-roadowej imprezie na świecie. Katarczyk jest związany nie tylko ze sportem motorowym. W 2012 roku w Londynie zdobył brązowy medal igrzysk olimpijskich w... strzelectwie.

Na ostatnim etapie najszybszy był Hiszpan Carlos Sainz (Mini), który jednak szanse na końcowy sukces pogrzebał już wcześniej. Przygoński uzyskał piąty czas, a jadący spokojnie Al-Attiyah - 12. W klasyfikacji końcowej Katarczyk wyprzedził Hiszpana Naniego Romę (Mini) i dziewięciokrotnego rajdowego mistrza świata Sebastiena Loeba. Na bardzo wysokiej 11. pozycji rajd ukończyła czwarta na ostatnim etapie litewsko-polska załoga Benediktas Vanagas, Sebastian Rozwadowski (Toyota).

Do ostatniej chwili trwała zacięta rywalizacja o zwycięstwo wśród motocyklistów. Po dziewięciu etapach borykający się z kontuzją nadgarstka Price zaledwie o minutę wyprzedzał Pablo Quintanillę (Husqvarna). W czwartek Chilijczyk miał upadek i stracił kilkanaście minut. Mimo urazu nogi dojechał do mety, ale spadł na trzecie miejsce. Wyprzedził go ubiegłoroczny zwycięzca Austriak Matthias Walkner (KTM). Później okazało się, że Quintanilla w ogóle nie stanie na podium, bowiem po zakończeniu etapu komisarze rajdu ogłosili, że cofnęli wcześniejszą godzinną karę nałożoną na Sama Sunderlanda (KTM) i to Brytyjczyk uplasował się na trzeciej pozycji w klasyfikacji końcowej.

Marka KTM okazała się najlepsza w Dakarze po raz 18. z rzędu.

Solidnie pojechał Adam Tomiczek (KTM), który zakończył rywalizację na 16. miejscu. Drugi motocyklista Orlen Teamu Maciej Giemza nie ukończył rajdu z powodu awarii silnika.

Szóste miejsce w kategorii quadów, a pierwsze w swojej klasie z napędem na cztery koła, zajął Kamil Wiśniewski (Can-am). Przed rokiem wyszkowianin był 18., a przed dwoma laty - 10. Zdecydowanie zwyciężył Argentyńczyk Nicolas Cavigliasso (Yamaha).

Po raz trzeci z rzędu rywalizację ciężarówek wygrał Kamaz Eduarda Nikołajewa. Drugie miejsce zajęła inna załoga tego producenta, a trzecie ekipa Holendra Gerarda de Rooya z mechanikiem Dariuszem Rodewaldem.

Tegoroczny rajd był krótszy niż zwykle. Liczył tylko 10 etapów i po raz pierwszy w historii odbył się w jednym kraju. Ponad 70 proc. tras odcinków specjalnych wiodło przez wydmy i grząskie piaski, co czyniło rywalizację wyjątkowo trudną. Z powodu kontuzji pilota do mety nie dojechał m.in. słynny Francuz Stephane Peterhansel, który siedmiokrotnie wygrywał Dakar za kierownicą samochodu i sześć razy na motocyklu. Poważne kłopoty miało wielu innych utytułowanych kierowców.

Do Limy dojechało pięciu z 11 Polaków. Oprócz Giemcy odpadli świetnie spisujący się do półmetka w rywalizacji samochodów Aron Domżała i Maciej Marton (Toyota) ich ojcowie jadący lekkim pojazdem UTV Maciej Domżała i Rafał Marton oraz startujący w tej samej kategorii jako pilot francuskiego kierowcy Szymon Gospodarczyk.

Wyniki 10. etapu z Pisco do Limy (358 km, w tym OS 112 km):

Klasyfikacja końcowa:

1. Nasser Al-Attiyah, Matthieu Baumel (Katar, Francja/Toyota)      34:38.14
2. Nani Roma, Alex Haro Bravo (Hiszpania/Mini)                        strata  46.42
3. Loeb, Elena                                                                                              1:54.18
4. Przygoński, Colsoul                                                                              2:28.31
...
11. Vanagas, Rozwadowski                                                                      8:10.03

motocykle
1. Toby Price (Australia/KTM)                                                                 1:14.01
2. Jose Ignacio Cornejo Florimo (Chile/Honda)                                         2.21
3. Matthias Walkner (Austria/KTM)                                                              2.38
...
18. Adam Tomiczek (Polska/KTM)                                                             17.46


ciężarówki
1. Eduard Nikołajew, Jewgienij Jakowlew, Władimir Rybakow (Rosja/Kamaz) 41:01.35
2. Dmitrij Sotnikow, Dmitrij Nikitin, Ilnur Mustafin (Rosja/Kamaz)                            25.36
3. Gerard de Rooy, Dariusz Rodewald, Moises Torrallardona
   (Holandia, Polska, Hiszpania/Iveco)                                                                         1:34.44

quady
1. Nicolas Cavigliasso (Argentyna/Yamaha)                      43:01.54
2. Jeremias Gonzales Ferioli (Argentyna/Yamaha)             1:55.37
3. Gustavo Gallego (Argentyna/Yamaha)                              2:11.48
...
6. Kamil Wiśniewski (Polska/Can-am)                                    8:33.09
 

    Advertisement
    Advertisement
    Rates by NBP, date 23.04.2024
    GBP 5.0238 złEUR 4.3335 złUSD 4.0610 złCHF 4.4535 zł
    Advertisement

    Sport


    Advertisement
    Advertisement