Tak sobie pomyslalem..
Guys seeking girls
Zamiast przejmować się tym, co wypada w moim wieku, wolę po prostu żyć po swojemu. Nie interesuje mnie powierzchowna rekrutacja. Nie szukam "drugiej połówki", bo czuję się całkiem cały, co pozwala szukać kogoś z czystej chęci, a nie z przymusu.
Zamiast w klubach, energię ładuję w podróży – w górach, w lasach, w miasteczkach, których nazw nie da się wymówić. A jak nie podróżuję, to pewnie czytam albo próbuję nie spalić kuchni, gotując coś z przepisu, który i tak modyfikuję.
Chętnie poznam kobietę, która nie szuka księcia z bajki, tylko faceta, z którym można i pośmiać się z życia, i pomilczeć przy ognisku. Kobiety, która jest najbardziej sobą w niedzielę rano, w ulubionej bluzie.
Zero presji, zero oczekiwań. Zobaczmy, czy nam się fajnie gada. Reszta sama się ułoży.
M40