Rekordowo wysokie opłaty za parkingi przy brytyjskich szpitalach
Spór o opłaty za parkowanie przed brytyjskimi szpitalami trwa w kraju już od jakiegoś czasu. Kliniki tłumaczą się, że generowane z biletów pieniądze wracają do pacjentów. Chorzy i ich rodziny skarżą się z kolei, że już samo płacenie nie jest fair.
„To wielce niesprawiedliwe, że postój w Szkocji i Walii w większości przypadków jest darmowy, a w Anglii trzeba za niego płacić” - uważa prezes Stowarzyszenia Pacjentów.
Tylko w zeszłym roku szpitale zarobiły ponad 120 mln funtów za postój na swoich parkingach. W poprzednim roku suma ta wynosiła 114 mln funtów.
Szpitale zdobywają pieniądze nie tylko na opłatach za parkowanie. Aż 2 mln funtów w ciągu ostatnich czterech lat pochodziło z kar za niepłacenie. Od stycznia 2016 roku w ten sposób szpitale wzbogaciły się o 635 tys. funtów.
Trzy londyńskie szpitale pobierają najwyższe opłaty za parkowanie w kraju. Lepiej nie zostawiać auta przed Royal Free Hospital na Hampstead, Whittington Hospital w Highgate i przed St Thomas' Hospital w Lambeth - ostrzegają eksperci.
Pacjenci i ich rodziny, którzy parkują samochód przed szpitalem Royal Free Hospital na Hampstead i Whittington Hospital w Highgate po godzinie 17:00, muszą zapłacić 3 funty za godzinę postoju. Podobne kwoty życzy sobie St Thomas’ Hospital w Lambeth w Londynie.
To nie koniec złych wieści. Co trzeci szpital w Anglii podniósł stawki do 4 funtów za godzinę – wynika z danych NHS. Niektóre placówki pozwalają odwiedzającym na 30 minut parkowania za darmo, są i takie, które „kasują” właścicieli samochodów za 3 godziny postoju nawet wtedy, gdy parkowali tylko 45 minut.