Brytyjczycy są najbardziej leniwym narodem na świecie

Pomysł ten jest związany z wynikiem najnowszych badań Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), która wykazała, że Brytyjczycy są najbardziej leniwym narodem na świecie.

Wyspiarze wyprzedzili pod tym względem nie tylko Niemców czy Francuzów, ale także Amerykanów, którzy od lat przodują w tego typu rankingach.

Żeby doprowadzić do zmiany tej sytuacji, Commons Health Select Committee stworzył raport skierowany do lekarzy pierwszego kontaktu. Mają oni przekonywać mieszkańców Wielkiej Brytanii do rozpoczęcia bardziej aktywnego trybu życia, zamiast „liczyć na to, że technologia medyczna uratuje ich życie”.

Najnowsze badania pokazują, że prawie 2/3 Brytyjczyków nie potrafi zmotywować się do podjęcia aktywności fizycznej trzy razy w tygodniu przez 20 minut.

Co więcej, National Institute of Health and Care Excellence (NIce) zwrócił się do pracodawców, by ci pozwalali swoim podwładnym na chwilę ćwiczeń podczas siedzącego trybu pracy. Przełożeni mają ponadto zachęcać pracowników do spacerów bądź codziennej jazdy na rowerze. Liczba osób, które regularnie chodziły na spacery, zmniejszyła się o 30 procent w przeciągu ostatnich 20 lat.

W ubiegłym miesiącu pojawił się raport, w którym specjaliści z Academy of Medical Royal Colleges stwierdzili, że pół godziny ćwiczeń pięć dni w tygodniu może być "cudownym lekiem" na wiele różnych dolegliwości, dużo bardziej skutecznym niż tabletki. 

Zwrócono się wówczas do brytyjskich lekarzy, którzy mieli zachęcać swoich podopiecznych do aktywności fizycznej, pomagającej zapobiec wielu chorobom, m.in. cukrzycy, otyłości czy otępieniu.

Zalecenia lekarzy najtrudniej będzie zrealizować londyńczykom. W stolicy Zjednoczonego Królestwa wydano bowiem 7. stopień zanieczyszczenia powietrza w 10-stopniowej skali. Sytuacja ta doprowadziła do kampanii zorganizowanej przez burmistrza miasta, który namawiał mieszkańców do pozostawania w domach, zamiast przebywać na londyńskich ulicach.