Anglicy pokochali polską kuchnię
5
Połowa klientów w polskich restauracji w Londynie to rodowici Brytyjczycy – twierdzą właściciele polskich lokali.
Reklama
Reklama
Polacy, którzy przybyli na Wyspy po 2004 r., przywieźli ze sobą upodobanie do polskiej kuchni. Każdy przyjeżdżał z bagażem pełnym kiełbasy, gołąbków czy pierogów. Dla naszych rodaków powstały setki polskich sklepów, restauracji oraz barów. I co się okazuje, do naszej kuchni coraz bardziej przekonują się miejscowi – dowiedziało się polskie “Metro”.
Jak mówią właściciele polskich restauracji w Londynie, Anglicy przychodzą na obiady całymi rodzinami i stanowią ok. połowy klienteli. Większość zamawia schabowego i barszcz, ale co odważniejsi kosztują też tatara.
56-letni Simon Lowe, właściciel sklepu z krawatami, od roku jest gościem jednej z polskich restauracji w Londynie. Odkąd przyprowadził go tu polski znajomy, z którym wcześniej odwiedził Kraków, przychodzi co sobotę.
“To był przełom w moich upodobaniach kulinarnych. Kiedyś wystarczały mi stek i frytki. Teraz moim ulubionym daniem jest żurek w chlebie” - tłumaczy.
Polskie produkty można bez problemu znaleźć na półkach wszystkich dużych brytyjskich supermarketów. Nie tylko w Londynie, lecz także w Edynburgu, Bristolu czy Manchesterze.
“O tym, że polskie jedzenie smakuje Brytyjczykom, wiemy z ich listów i maili. Chwalą smak naszych produktów i brak konserwantów” - mówi Katarzyna Gospodarek, rzecznik HJ Heinz Polska, właściciela Pudliszek.
Jak mówią właściciele polskich restauracji w Londynie, Anglicy przychodzą na obiady całymi rodzinami i stanowią ok. połowy klienteli. Większość zamawia schabowego i barszcz, ale co odważniejsi kosztują też tatara.
56-letni Simon Lowe, właściciel sklepu z krawatami, od roku jest gościem jednej z polskich restauracji w Londynie. Odkąd przyprowadził go tu polski znajomy, z którym wcześniej odwiedził Kraków, przychodzi co sobotę.
“To był przełom w moich upodobaniach kulinarnych. Kiedyś wystarczały mi stek i frytki. Teraz moim ulubionym daniem jest żurek w chlebie” - tłumaczy.
Polskie produkty można bez problemu znaleźć na półkach wszystkich dużych brytyjskich supermarketów. Nie tylko w Londynie, lecz także w Edynburgu, Bristolu czy Manchesterze.
“O tym, że polskie jedzenie smakuje Brytyjczykom, wiemy z ich listów i maili. Chwalą smak naszych produktów i brak konserwantów” - mówi Katarzyna Gospodarek, rzecznik HJ Heinz Polska, właściciela Pudliszek.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama