Wschodni Londyn "nową Barceloną"? Sadiq Khan zatwierdził kontrowersyjny plan
Zgoda Khana na przebudowę i zmianę charakteru dzielnicy Barking oznacza duże wyzwanie dla deweloperów, którzy od dziś mogą zgłaszać szczegółowe wnioski i brać udział w planowaniu nowej przestrzeni.
Niewiele wiadomo o samej realizacji inwestycji poza faktem, że całość będzie budowana etapami i zajmie około 15 lat. Burmistrz Londynu zapowiedział, że przynajmniej połowa z 10 tysięcy nowych mieszkań będzie przystępna cenowo dla młodych ludzi, którzy rozglądają się za pierwszym domem.
Liczący ponad 400 akrów teren składający się m.in. z byłej elektrowni oraz nabrzeża zyska nowe oblicze, promenadę, marinę i gigantyczny park ze zwierzętami. Dopełnieniem całości będzie miejska zabudowa oraz nowa stacja kolejowa.
"Nabrzeże Barking ma wielki potencjał, aby dać mieszkańcom Londynu mnóstwo potrzebnych domów. Chcę, aby było jasne, że rozwiązanie problemów na rynku nieruchomości jest moim głównym priorytetem. Walka o tańsze nieruchomości nie będzie szybkim biegiem, a długim maratonem. Tego rodzaju inwestycje mają jednak swój udział w polepszaniu sytuacji na rynku" - skomentował Khan. Dodał jednak, że cały projekt jest "czymś więcej niż inwestycją deweloperską", ponieważ jego celem jest stworzenie atrakcyjnej przestrzeni miejskiej, którą będą chcieli odwiedzić mieszkańcy innych gmin.
Do decyzji pozytywnie odnieśli się przedstawiciele gminy Barking & Dagenham. "Zarówno Barcelona, jak i inne miasta na całym świecie rozwinęły się właśnie dzięki wykorzystaniu nabrzeży i portów do celów rekreacyjnych. Nie widzę powodu, aby nabrzeże przy Barking miało być pod tym względem inne" - uważa Darren Rodwell, który stoi na czele Barking & Dagenham Council.