Najbardziej skażone powietrze na Wyspach? Nie w Londynie
Według World Health Organisation, najgorszym powietrzem oddychają mieszkańcy południowo-wschodniej oraz północno-zachodniej Anglii.
„Pyły zawieszone znajdują się w powietrzu bardzo długo, nawet tydzień bądź dwa. Jesteśmy więc narażeni na ich nieustanne wdychanie, co prowadzi do wielu różnych chorób, takich jak zawał mięśnia sercowego, choroby płuc czy udar mózgu” - wyjaśnił Gary Fuller z King’s College London.
Na drugim miejscu w niechlubnym rankingu znalazło się Stanford-Le-Hope (Essex). Pierwszą trójkę zamyka z kolei Glasgow. Brytyjska stolica, nieustannie borykająca się z kwestią zanieczyszczonego powietrza, uplasowała się na piątym miejscu. Jedynie 11 z 51 miast w Zjednoczonym Królestwie ma odpowiednio niski poziom pyłów zawieszonych w powietrzu. Najczystsze powietrze jest w Inverness (Szkocja).
Blisko 40 tysięcy mieszkańców Wielkiej Brytanii umiera przedwcześnie z powodu wysokiego zanieczyszczenia. Tylko w Londynie - około 9,4 tysięcy. Według badaczy z King's College London, mieszkaniec metropolii traci przeciętnie 9 miesięcy życia przez pyły zawieszone i nawet 16 miesięcy na skutek wdychania wysokiego poziomu dwutlenku azotu. Każdy tydzień mieszkania w stolicy kosztuje nas więc ponad 4 godziny życia.
Dyskusja na temat zanieczyszczenia powietrza w stolicy Wielkiej Brytanii trwa od kilku lat. Już w zeszłym roku podawano alarmujące dane. W październiku 2015 roku poziom zanieczyszczenia powietrza aż w 8 z 9 części Londynu przekroczył normy ustalone przez Unię Europejską - informowało BBC.
5 miast o najwyższym stopniu zanieczyszczenia powietrza:
1. Port Talbot (Walia)
2. Stanford-Le-Hope (Anglia)
3. Glasgow (Szkocja)
4. Leeds (Anglia)
5. Londyn (Anglia)