Kryzys na Morzu Śródziemnym: UE zwiększa środki na pomoc nielegalnym imigrantom
"Ratowanie życia to nie tylko ratowanie ludzi na morzu, ale również zatrzymywanie przemytników i rozwiązywanie problemu nielegalnej imigracji" - zaznaczył po szczycie Tusk.
Jak podkreślił, liderzy zgodzili się na konkretne działania, wśród których jest potrojenie funduszy na operację Tryton. "Będziemy musieli stawić czoła trudnej sytuacji podczas lata i musimy być gotowi do działania" - argumentował.
Tusk relacjonował, że przywódcy państw unijnych zadeklarowali znaczące wsparcie operacji Tryton, w tym przekazanie dla niej statków, samolotów, ludzi oraz pieniędzy. Nie podał jednak szczegółów w tej sprawie.
Liderzy zgodzili się także na powierzenie szefowej unijnej dyplomacji Federice Mogherini zadania przygotowania propozycji uruchomienia operacji, której celem będzie tropienie i niszczenie łodzi wykorzystywanych przez przemytników ludzi. "To oczywiście będzie w zgodzie z międzynarodowym prawem i poszanowaniem praw człowieka" - zapewniał Tusk.
Prezydent Francji Francois Hollande poinformował, że jego kraj wraz z Wielką Brytanią chce zabiegać o mandat Rady Bezpieczeństwa ONZ dla ewentualnej unijnej operacji militarnej, wymierzonej w gangi przemytników ludzi. Operacja miałaby na celu tropienie i niszczenie statków przemytników, jeszcze zanim zostaną one wykorzystane. Jak zauważył Hollande, wymagałoby to rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ.
Państwa UE mają też zwiększyć współpracę w celu walki z przemytnikami m.in. poprzez Europejski Urząd Policji (Europol), a także rozmieszczanie oficerów w krajach trzecich.
Kolejnym działaniem ma być zmniejszenie nielegalnej imigracji, m.in. poprzez lepszą współpracę krajów, z których się wywodzą. "Chodzi zwłaszcza o kraje wokół Libii" - tłumaczył szef Rady Europejskiej.
UE ma wesprzeć m.in. Tunezję, Egipt, Sudan, Mali i Niger w kontrolowaniu ich granic lądowych. Celem ma być zapobieganie przepływowi nielegalnych imigrantów do wybrzeży Morza Śródziemnego.
Ponadto, jak poinformował Tusk, liderzy UE zaoferują pomoc "państwom frontowym" i na zasadach dobrowolności włączą się w program relokacji uchodźców. Z końcowego oświadczenia wykreślono jednak liczbę 5 tys. miejsc, które kraje UE miały przygotować dla uchodźców.
Szef KE Jean-Claude Juncker podkreślał, że cieszy się z propozycji potrojenia funduszy na Tryton. "Środki wzrosną do 120 mln euro, czyli tyle, ile przeznaczano na Mare Nostrum" - zaznaczył.
Jak wynika ze słów Junckera, Komisja Europejska w najbliższych tygodniach przedstawi swoje propozycje w sprawie migracji, w tym dotyczące programu przesiedleń migrantów w ramach UE, by ulżyć krajom południa, na których spoczywa ciężar przyjęcia uchodźców.
"Konkluzje pozwolą Komisji zaprezentować nasze propozycje ws. migracji. Sądzę, że będzie to 13 maja" - zapowiedział Juncker. Dodał, że KE zajmie się tematem, którym się w czwartek nie zajęto, czyli kwotami uchodźców.
Szef KE poinformował, że Komisja zaprezentuje "całościowe podejście" zarówno do kwestii legalnej, jak i nielegalnej migracji.
Mandat operacji Tryton nie ma być zmieniany i nadal terenem operacji będą wody do 30 mil morskich od wybrzeża, ale, jak podkreślił Juncker, w ramach tej operacji okręty mogą działać na morzu otwartym.
Z oświadczenia końcowego wynika, że UE ma stworzyć nowy program, którego celem będzie szybkie odsyłanie nielegalnych imigrantów z granic UE. Działania te ma koordynować unijna agencja ochrony granic zewnętrznych Frontex. Podkreślono przy tym, że respektowane ma być jednocześnie prawo do szukania azylu.
Prezydencja oraz KE mają w przyszłym tygodniu zaprezentować mapę drogową działań, które zostały omówione na szczycie. Państwa unijne mają wrócić do tego tematu na czerwcowym spotkaniu. Premier Włoch Matteo Renzi, z którego inicjatywy zwołano szczyt, ocenił, że decyzje przywódców to "wielki krok naprzód dla Europy". "W nadchodzących tygodniach zobaczymy, jak słowa przełożą się na czyny" - dodał Renzi, cytowany przez agencję EFE. Jego zdaniem wczorajsze ustalenia to "systematyczne podejście" do problemu imigracji, czego nie było widać w poprzednich decyzjach UE w tej sprawie.