Wakacje "na zasiłkach" i willa na hiszpańskiej wyspie
14
Brytyjskie małżeństwo, które ma 9 dzieci i żyje z zasiłków, poleciało dzisiaj na 2-tygodniowe rodzinne wakacje all-inclusive. Poza tym rozważa zakup willi na hiszpańskiej wyspie.
Reklama
Reklama
32-letnia Cheryl Prudham i jej 29-letni mąż Rob pracują po 20 godzin tygodniowo. Ich pensje, dodane do 38 tys. funtów zasiłków, dają roczny dochód w wysokości 52,722 funtów - to o 18 tys. więcej niż ma do dyspozycji przeciętna brytyjska rodzina.
Co więcej, 11-osoby klan już wkrótce powiększy się o dwóch nowych członków, bo kobieta spodziewa się bliźniąt.
Jednak informacją, która zelektryzowała brytyjskie media, były 2-tygodniowe wczasy, na które poleciała dzisiaj rodzina Prudham. Jak donosi "Daily Mail", cała familia wypoczywa właśnie w hotelu Victoria Playa na hiszpańskiej Minorce, a wakacje all-inclusive kosztowały ją 5 tys. funtów. To jednak nie wszystko, bowiem para z Gravesend (Kent) nie ukrywa, że rozważa zakup willi na tej bajecznej wyspie.
Małżeństwo Prudham twierdzi, że uwielbia spędzać czas z dziećmi. "Dzieciaki zasłużyły na wakacje" - zaznacza 32-latka, cytowana przez "Daily Mail". "W przyszłym roku też je zabierzemy na urlop" - dodaje kobieta.
Zapytana przez media, jak wytłumaczy innym, ciężko pracującym rodzinom, wyjazd na 2-tygodniowy urlop, odpowiada: "Nawet nie możemy się cieszyć z rodzinnych wakacji. Nic mnie nie obchodzi, co myślą inni".
Co więcej, 11-osoby klan już wkrótce powiększy się o dwóch nowych członków, bo kobieta spodziewa się bliźniąt.
Jednak informacją, która zelektryzowała brytyjskie media, były 2-tygodniowe wczasy, na które poleciała dzisiaj rodzina Prudham. Jak donosi "Daily Mail", cała familia wypoczywa właśnie w hotelu Victoria Playa na hiszpańskiej Minorce, a wakacje all-inclusive kosztowały ją 5 tys. funtów. To jednak nie wszystko, bowiem para z Gravesend (Kent) nie ukrywa, że rozważa zakup willi na tej bajecznej wyspie.
Małżeństwo Prudham twierdzi, że uwielbia spędzać czas z dziećmi. "Dzieciaki zasłużyły na wakacje" - zaznacza 32-latka, cytowana przez "Daily Mail". "W przyszłym roku też je zabierzemy na urlop" - dodaje kobieta.
Zapytana przez media, jak wytłumaczy innym, ciężko pracującym rodzinom, wyjazd na 2-tygodniowy urlop, odpowiada: "Nawet nie możemy się cieszyć z rodzinnych wakacji. Nic mnie nie obchodzi, co myślą inni".
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama