Gigantyczny smog na Wyspami. Najgorzej w Londynie
Zanieczyszczenie powietrza osiągnęło w niektórych częściach Wielkiej Brytanii najwyższy, 10. poziom. 'Bardzo wysokie' odczyty odnotowano przede wszystkim w Harrow (Londyn) i Rochester (Kent).
Reklama
Reklama
Teraz kurz przenosi się w rejony Wschodniej Anglii, Midlands, Lincolnshire, Wirral i na północne wybrzeże Walii.
Departament Środowiska, Żywności i Spraw Wsi (Defra) ostrzega, że gęsta chmura zagraża zdrowiu milionów ludzi, najbardziej - osobom starszym, cierpiącym na astmę, choroby płuc i serca. Tylko wczoraj londyńskie pogotowie odnotowało 14-procentowy wzrost zgłoszeń od pacjentów, którzy mieli problemy z oddychaniem.
Wysoki poziom zanieczyszczeń, który znajduje się nad Wyspami, to efekt pojawienia się czerwonego pyłu znad Sahary. Przyniósł go silny wiatr wiejący od strony Czarnego Lądu. Do tego trzeba dodać napływ mas powietrza znad kontynentalnej Europy oraz emisję przemysłowych zanieczyszczeń.
Eksperci prognozują, że kurz znad Sahary zostanie nad Wyspami do jutra.
Departament Środowiska, Żywności i Spraw Wsi (Defra) ostrzega, że gęsta chmura zagraża zdrowiu milionów ludzi, najbardziej - osobom starszym, cierpiącym na astmę, choroby płuc i serca. Tylko wczoraj londyńskie pogotowie odnotowało 14-procentowy wzrost zgłoszeń od pacjentów, którzy mieli problemy z oddychaniem.
Wysoki poziom zanieczyszczeń, który znajduje się nad Wyspami, to efekt pojawienia się czerwonego pyłu znad Sahary. Przyniósł go silny wiatr wiejący od strony Czarnego Lądu. Do tego trzeba dodać napływ mas powietrza znad kontynentalnej Europy oraz emisję przemysłowych zanieczyszczeń.
Eksperci prognozują, że kurz znad Sahary zostanie nad Wyspami do jutra.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama