Wydłuża się lista podsłuchiwanych
Hakerzy działający na zlecenie brytyjskiego tabloidu 'News of the World' włamywali się do poczty głosowej krewnych żołnierzy poległych w Afganistanie i Iraku oraz ofiar zamachów terrorystycznych z 7 lipca 2005 r. – twierdzą media.
Reklama
Reklama
Gazeta Daily Telegraph pisze, iż w mieszkaniu Glena Mulcaire'a, prywatnego detektywa wynajętego przez "NotW" dla zakładania podsłuchów, policja znalazła numery telefonów komórkowych członków rodzin poległych żołnierzy i ofiar zamachu terrorystycznego w Londynie z 7 lipca 2005 roku.
Podsłuchiwani przez ostatnie 10 lat
W środę w Izbie Gmin premier Wielkiej Brytanii David Cameron zapowiedział dwa dochodzenia w sprawie afery podsłuchowej zataczającej coraz szersze kręgi i sięgającej ponad 10 lat wstecz. Obecnie trwają konsultacje w tej sprawie.
Początkowo sądzono, że ofiarami podsłuchów "NotW" byli tylko celebryci, ale lista podsłuchiwanych stale się wydłuża. Niektóre podsłuchy, jak np. dotyczące ofiar głośnych zabójstw, mogą oznaczać ingerencję w przebieg policyjnego śledztwa.
Obecnie - według mediów - policja nie wyklucza, że hakerzy "NotW" mogli włamać się także do skrzynek głosowych rodziców dwóch 10-letnich dziewczynek Holly Wells i Jessiki Chapman zamordowanych w 2002 roku.
Tabloid traci partnerów
Właściciel News International - wydawcy "NotW" - Rupert Murdoch wyraził w środę ubolewanie z powodu skandalu. Najważniejsze pytanie dotyczy jednak tego, czy zdymisjonuje odpowiedzialnych za skandal i czy rząd Davida Camerona zgodzi się na przejęcie przez Murdocha kontroli nad telewizją BSkyB.
Niektóre brytyjskie firmy jak np. Ford i Halifax wycofały ogłoszenia z "NotW", nie chcąc być kojarzone z "toksyczną marką", jaką stała się gazeta. Inne zastanawiają się nad pójściem za ich przykładem.
Główni oskarżeni
Główną oskarżoną jest Rebekah Brooks, redaktor naczelna "NotW" w latach 2000-2003, i jej następca Andy Coulson, który stał na czele gazety w latach 2003-2007. Coulson, do stycznia bieżącego roku doradca premiera Davida Camerona ds. mediów, miał zatwierdzać płatności dla skorumpowanych policjantów w zamian za informacje będące podstawą prasowych sensacji. Przez jednego z przyjaciół
zasygnalizował on, że czuje się "ustawiany w roli kozła ofiarnego" w całej sprawie.
Doniesienia o płatnościach dla funkcjonariuszy są potencjalnie najbardziej wybuchowe, ponieważ sugerują, że policja miała interes w tym, by ociągać się ze ściganiem "NotW". Jak napisał czwartkowy "Guardian", policja "kluczyła, ociągała się, lub postępowała nieuczciwie".
Obecnie policja prowadzi dochodzenie w tej sprawie w innym składzie niż ekipa poprzednio zajmująca się dochodzeniem dotyczącym podsłuchów "NotW".
Podsłuchiwani przez ostatnie 10 lat
W środę w Izbie Gmin premier Wielkiej Brytanii David Cameron zapowiedział dwa dochodzenia w sprawie afery podsłuchowej zataczającej coraz szersze kręgi i sięgającej ponad 10 lat wstecz. Obecnie trwają konsultacje w tej sprawie.
Początkowo sądzono, że ofiarami podsłuchów "NotW" byli tylko celebryci, ale lista podsłuchiwanych stale się wydłuża. Niektóre podsłuchy, jak np. dotyczące ofiar głośnych zabójstw, mogą oznaczać ingerencję w przebieg policyjnego śledztwa.
Obecnie - według mediów - policja nie wyklucza, że hakerzy "NotW" mogli włamać się także do skrzynek głosowych rodziców dwóch 10-letnich dziewczynek Holly Wells i Jessiki Chapman zamordowanych w 2002 roku.
Tabloid traci partnerów
Właściciel News International - wydawcy "NotW" - Rupert Murdoch wyraził w środę ubolewanie z powodu skandalu. Najważniejsze pytanie dotyczy jednak tego, czy zdymisjonuje odpowiedzialnych za skandal i czy rząd Davida Camerona zgodzi się na przejęcie przez Murdocha kontroli nad telewizją BSkyB.
Niektóre brytyjskie firmy jak np. Ford i Halifax wycofały ogłoszenia z "NotW", nie chcąc być kojarzone z "toksyczną marką", jaką stała się gazeta. Inne zastanawiają się nad pójściem za ich przykładem.
Główni oskarżeni
Główną oskarżoną jest Rebekah Brooks, redaktor naczelna "NotW" w latach 2000-2003, i jej następca Andy Coulson, który stał na czele gazety w latach 2003-2007. Coulson, do stycznia bieżącego roku doradca premiera Davida Camerona ds. mediów, miał zatwierdzać płatności dla skorumpowanych policjantów w zamian za informacje będące podstawą prasowych sensacji. Przez jednego z przyjaciół
zasygnalizował on, że czuje się "ustawiany w roli kozła ofiarnego" w całej sprawie.
Doniesienia o płatnościach dla funkcjonariuszy są potencjalnie najbardziej wybuchowe, ponieważ sugerują, że policja miała interes w tym, by ociągać się ze ściganiem "NotW". Jak napisał czwartkowy "Guardian", policja "kluczyła, ociągała się, lub postępowała nieuczciwie".
Obecnie policja prowadzi dochodzenie w tej sprawie w innym składzie niż ekipa poprzednio zajmująca się dochodzeniem dotyczącym podsłuchów "NotW".
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama