Tabloid przesłuchiwał pocztę głosową zamordowanej dziewczynki
Brytyjski tabloid 'News of the World' w 2002 r. włamał się do poczty głosowej 13-letniej Milly Dowler, która zaginęła i jak się po pewnym czasie okazało - została zamordowana.
Reklama
Reklama
Należący do imperium medialnego Ruperta Murdocha tabloid oskarżany jest o to, że "trudnił się szpiegostwem na skalę przemysłową".
Podsłuchiwali wszystkich
Uprzednio wyszło na jaw, że dziennikarze tabloidu włamywali się do poczty głosowej znanych sportowców i celebrytów po to, by wyłapywać obyczajowe niedyskrecje i uczynić gazetę bardziej poczytną.
Jednak w przypadku włamania do poczty głosowej Milly Dowler problem jest o wiele poważniejszy, bowiem dotyczy sprawy objętej policyjnym dochodzeniem i odczytywany jest jako niedopuszczalna gra na uczuciach rodziców.
W czasie, gdy policja poszukiwała zaginionej, hakerzy gazety przesłuchali wiadomości zostawione w poczcie głosowej Dowler, a gdy skrzynka wypełniła się skasowali te, które już odsłuchali, by zrobić miejsce dla kolejnych. W ten sposób policja i rodzice mogli odnosić wrażenie, że dziewczynka może żyć.
Gazeta musi ponieść karę
Wyraz swemu oburzeniu dał we wtorek premier David Cameron. Lider opozycji laburzystowskiej Ed Miliband oświadczył, że ówczesna szefowa "News of the World" Rebekah Wade powinna się podać do dymisji.
Partia Pracy chce dochodzenia w tej sprawie. Szef metropolitarnej policji Londynu Paul Stephenson nazwał sprawę "oburzającą". W środę zajmie się nią Izba Gmin. Czołowe korporacje w tym Ford, Virgin Media, Easyjet i Tesco zastanawiają się nad zerwaniem współpracy z "News of the World" i publikowaniem swoich reklam gdzie indziej.
Rodzice ofiary chcą odszkodowania
Prywatny detektyw Glenn Mulcaire, który na zlecenie tabloidu dokonywał podsłuchów, w wypowiedzi dla wtorkowego "Guardiana" przeprosił za to, że jego działania "zraniły cudze uczucia" i wskazał na "bezlitosną presję", której miał być poddany. W 2007 r. Mulcaire został skazany na 6 miesięcy więzienia.
"News of the World" zarządził dochodzenie i groził "jak najdalej idącymi konsekwencjami w razie potwierdzenia oskarżeń". Rodzice Dowler zapowiedzieli, że wystąpią na drogę sądową pod adresem redakcji tabloidu o odszkodowanie.
Afera podsłuchowa ma wymiar polityczny. Obie największe partie polityczne dbają o dobre stosunki z Murdochem. Specjalistą Davida Camerona od jego wizerunku medialnego do stycznia br. był Andy Caulson, następca Wade na stanowisku redaktora naczelnego "News of the World", zaś korporacja Murdocha News International ubiega się o przejęcie kontroli nad telewizją BSkyB, na co rząd wstępnie się zgodził.
Podsłuchiwali wszystkich
Uprzednio wyszło na jaw, że dziennikarze tabloidu włamywali się do poczty głosowej znanych sportowców i celebrytów po to, by wyłapywać obyczajowe niedyskrecje i uczynić gazetę bardziej poczytną.
Jednak w przypadku włamania do poczty głosowej Milly Dowler problem jest o wiele poważniejszy, bowiem dotyczy sprawy objętej policyjnym dochodzeniem i odczytywany jest jako niedopuszczalna gra na uczuciach rodziców.
W czasie, gdy policja poszukiwała zaginionej, hakerzy gazety przesłuchali wiadomości zostawione w poczcie głosowej Dowler, a gdy skrzynka wypełniła się skasowali te, które już odsłuchali, by zrobić miejsce dla kolejnych. W ten sposób policja i rodzice mogli odnosić wrażenie, że dziewczynka może żyć.
Gazeta musi ponieść karę
Wyraz swemu oburzeniu dał we wtorek premier David Cameron. Lider opozycji laburzystowskiej Ed Miliband oświadczył, że ówczesna szefowa "News of the World" Rebekah Wade powinna się podać do dymisji.
Partia Pracy chce dochodzenia w tej sprawie. Szef metropolitarnej policji Londynu Paul Stephenson nazwał sprawę "oburzającą". W środę zajmie się nią Izba Gmin. Czołowe korporacje w tym Ford, Virgin Media, Easyjet i Tesco zastanawiają się nad zerwaniem współpracy z "News of the World" i publikowaniem swoich reklam gdzie indziej.
Rodzice ofiary chcą odszkodowania
Prywatny detektyw Glenn Mulcaire, który na zlecenie tabloidu dokonywał podsłuchów, w wypowiedzi dla wtorkowego "Guardiana" przeprosił za to, że jego działania "zraniły cudze uczucia" i wskazał na "bezlitosną presję", której miał być poddany. W 2007 r. Mulcaire został skazany na 6 miesięcy więzienia.
"News of the World" zarządził dochodzenie i groził "jak najdalej idącymi konsekwencjami w razie potwierdzenia oskarżeń". Rodzice Dowler zapowiedzieli, że wystąpią na drogę sądową pod adresem redakcji tabloidu o odszkodowanie.
Afera podsłuchowa ma wymiar polityczny. Obie największe partie polityczne dbają o dobre stosunki z Murdochem. Specjalistą Davida Camerona od jego wizerunku medialnego do stycznia br. był Andy Caulson, następca Wade na stanowisku redaktora naczelnego "News of the World", zaś korporacja Murdocha News International ubiega się o przejęcie kontroli nad telewizją BSkyB, na co rząd wstępnie się zgodził.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama