Wytyczne dla położnych w UK: "Karmienie klatką piersiową" i "rodzący rodzic"
Zgodnie z wydanymi we wtorek instrukcjami, zwrot "mleko matki" powinien być zastąpiony przez "mleko ludzkie", "mleko z piersi/klatki piersiowej" lub "mleko od karmiącej matki lub rodzica", a - w zależności od okoliczności - zamiast "kobieta" należy mówić "kobieta lub osoba", zamiast "ojciec" - "rodzic", "współrodzic" lub "drugi rodzic biologiczny".
Według wytycznych, personel nie powinien całkowicie przestać używać słowa "kobieta" lub innych terminów opisujących macierzyństwo, ale powinien świadomie zacząć dodawać słowo "ludzie" i inne bardziej inkluzywne sformułowania.
Jak pisze "The Times", Brighton and Sussex University Hospitals NHS Trust jest pierwszą jednostką organizacyjną publicznej służby zdrowia w Wielkiej Brytanii, gdzie formalnie wdrożono genderowo inkluzywną politykę językową na oddziałach położniczych, które zresztą staną się teraz oddziałami "usług okołoporodowych".
W dokumencie napisano: "Tożsamość płciowa może być źródłem opresji i nierówności zdrowotnych. Świadomie używamy słów kobiety i ludzie łącznie, aby wyraźnie zaznaczyć, że jesteśmy zaangażowani w pracę nad rozwiązywaniem problemu nierówności zdrowotnych dotyczących wszystkich, którzy korzystają z naszych usług".
"Jako położne i pracownicy porodowi koncentrujemy się na poprawie dostępu i rezultatów zdrowotnych w grupach marginalizowanych i znajdujących się w niekorzystnej sytuacji. Kobiety często znajdują się w niekorzystnej sytuacji w opiece zdrowotnej, podobnie jak osoby transseksualne i niebinarne. Poprzez dalsze używanie terminu kobieta zobowiązujemy się do pracy nad rozwiązywaniem problemu nierówności zdrowotnych w przypadku wszystkich, którzy korzystają z naszych usług" - głoszą dalej wytyczne.
"Zdajemy sobie również sprawę, że obecnie istnieje biologiczny esencjalizm i transfobia w elementach głównego nurtu narracji i dyskursu na temat narodzin. W wyniku zmian terminologicznych dążymy do ochrony transpłciowych i niebinarnych użytkowników naszych usług i pracowników służby zdrowia przed dodatkowymi prześladowaniami, uznając znaczący wpływ, jaki może to mieć na dobrą kondycję psychiczną i emocjonalną. Uznanie kontekstu kulturowego, w którym następuje rozwój usług, ma zasadnicze znaczenie dla uczynienia życia osób trans i niebinarnych bezpieczniejszym" - wyjaśniono.
Natomiast w oświadczeniu przekazanym na Twitterze wydział położnictwa napisał: "Chcemy, aby każdy, kto korzysta z naszych usług, widział siebie odzwierciedlonego w języku, którego używamy. Oznacza to nie tylko kobiety w ciąży, ale także ciężarne osoby trans, niebinarne i agenderowe. Wybrane przez nas podejście do inkluzywnego języka jest raczej addytywne niż neutralne".
Zmiany językowe zostaną wprowadzone na stronach internetowych Brighton and Sussex University Hospitals NHS Trust, w ulotkach i komunikacji, takiej jak listy i e-maile. Personel zostanie poproszony o używanie podczas rozmów z pacjentami języka, który będzie odzwierciedlać "ich własne tożsamości i preferencje".
Czytaj więcej:
Pielęgniarki i położne skarżą się na agresję w pracy
Kliniki położnicze w UK zamykane z powodu koronawirusa
Szeregowa, majorka, poruczniczka. Zmiany w niemieckiej armii
"Dziennik Gazeta Prawna": Polska ma być wolna od gender
Hiszpania: Ministerstwo proponuje zmianę płci "na życzenie"