W Niemczech rośnie popyt na dziczyznę. "Są nawet byli wegetarianie, którzy zostali myśliwymi"
Jak potwierdzają stowarzyszenia łowieckie, popyt na dziczyznę jest duży – w Niemczech w sezonie 2021/2022 konsumenci nabyli 30 368 ton, w sezonie wcześniej - 28 923 ton.
Przyczyny tego wzrostu zainteresowania dziczyzną to panujący trend spożywania zdrowych, lokalnych produktów, a także stosunkowo stabilne ceny.
"W przeciwieństwie do mięsa z hodowli, w przypadku dziczyzny znaczne podwyżki cen energii i pasz nie odgrywają roli" – podkreślił "Spiegel". Dodatkowo mięso z dzika, sarny czy jelenia spożywane jest nie tylko w charakterze tradycyjnej świątecznej pieczeni, ale praktycznie przez cały rok.
"Są nawet byli wegetarianie, którzy zostali myśliwymi. Byli przeciwni przemysłowej produkcji mięsa, a teraz znaleźli sposób, by znowu jeść mięso z odpowiedzialnych źródeł" – skomentował rzecznik Niemieckiego Związku Łowieckiego.
Meat Consumption Drops in Germany to a Record Low https://t.co/B2DcfUC9wX
— Vegan Future (@veganfuture) April 19, 2023
Jak podkreślił rzecznik, jedna trzecia dostępnej na rynku dziczyzny pochodzi z zagranicy, a nie z lasów krajowych, co konsumenci powinni wziąć pod uwagę. Mięso to (np. z Nowej Zelandii) sprzedawane jest przez niemieckie dyskonty.
"Aby mieć pewność zakupu lokalnej dziczyzny, należy skontaktować się z leśnikami, myśliwymi, lokalnymi masarniami lub zrobić zakupy na targu. Prawdziwa dziczyzna to mięso wysokiej jakości, które pochodzi z regionu i przebyło krótką drogę, jest więc mało prawdopodobne, że będzie sprzedawana w dużych ilościach w dyskontach" – dodał rzecznik Związku Łowieckiego.
Według szacunkowych danych federalnego Centrum Informacji Rolniczej (BZL), w Niemczech spożycie mięsa na mieszkańca w ubiegłym roku spadło (o 4,2 kg) i wynosi obecnie 52 kg. "To najniższy poziom od czasu rozpoczęcia obliczeń w 1989 roku" – podkreśliło BZL.
Czytaj więcej:
Badanie: Polacy wciąż kochają mięso. Głównie stawiają na drób i wieprzowinę
W Japonii stanął automat do sprzedaży mięsa niedźwiedzi