Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

USA: Po tragedii na planie filmowym powstała specjalna petycja

USA: Po tragedii na planie filmowym powstała specjalna petycja
Alec Baldwin i cała ekipa filmowa wciąż nie mogą uwierzyć w to, co się stało... (Fot. PAP/EPA)
Nie milkną echa tragicznego w skutkach wypadku, do którego doszło na planie westernu 'Rust'. Odtwórca głównej roli i producent obrazu Alec Baldwin wystrzelił z pistoletu-rekwizytu, w którym, jak się okazało, znajdowała się ostra amunicja. W reakcji na tę tragedię powstała petycja, której autorzy domagają się zaprzestania używania broni palnej na planach filmowych.
Reklama
Reklama

Branża filmowa jest obecnie pogrążona w żałobie po zmarłej tragicznie operatorce filmowej Halynie Hutchins. Do wypadku doszło na terenie Bonanza Creek Ranch w Nowym Meksyku, gdzie kręcony był western z udziałem Aleca Baldwina – "Rust". Odtwórca głównej roli, który pełni zarazem obowiązki producenta obrazu, wystrzelił z broni będącej rekwizytem. Okazało się, że w pistolecie znajdowała się ostra amunicja. Hutchins, którą przetransportowano helikopterem do szpitala w Albuquerque, nie udało się uratować. Raniony w wyniku postrzału reżyser Joel Souza trafił pod opiekę lekarzy, a wkrótce potem wyszedł ze szpitala, o czym poinformowała na Twitterze jedna z występujących w filmie aktorek, Frances Fisher.

"Brakuje słów, by wyrazić mój szok i rozpacz z powodu tragicznego wypadku, w którym zginęła Halyna Hutchins, żona, matka i ogromnie podziwiana koleżanka. W pełni współpracuję z policją, by wyjaśnić, w jaki sposób doszło do tej tragedii i cały czas jestem w kontakcie z mężem Halyny, oferując swoje wsparcie jemu i całej jego rodzinie. Mam złamane serce przez to, co spotkało Halynę, jej męża, syna, i wszystkich, którzy ją znali i kochali" – skomentował sprawę w zamieszczonym na Twitterze poście Baldwin. 

Słowa hollywoodzkiego gwiazdora potwierdził małżonek zmarłej operatorki, Matthew, który w rozmowie z "Daily Mail" wyjawił, iż Baldwin jest dla niego "dużym wsparciem".

W reakcji na ten tragiczny wypadek powstała petycja, której autorzy domagają się zaprzestania używania broni palnej na planach filmowych. Jej inicjatorem jest reżyser i scenarzysta Bandar Albuliwi, absolwent Konserwatorium Amerykańskiego Instytutu Filmowego, które ukończyła także zmarła Hutchins.

"Halyna była utalentowaną operatorką i wspaniałą przyjaciółką. Jej życie zostało bezsensownie i tragicznie odebrane z powodu użycia prawdziwej broni palnej na planie zdjęciowym. Musimy mieć pewność, że to się nie powtórzy. Coś takiego nie powinno się wydarzyć w XXI wieku. Prawdziwa broń nie jest już potrzebna na planach filmowych. Musimy dokonać zmian, zanim stracimy kolejne utalentowane osoby. Podpiszcie tę petycję i zażądajcie, aby Alec Baldwin wykorzystał swoje wpływy w Hollywood i doprowadził do wprowadzenia niezbędnych zmian" – wyjaśnił Albuliwi. Na tę chwilę petycję na stronie Change.org podpisało ok. 9 tys. osób.

Produkcja filmu "Rust" została wstrzymana na czas nieokreślony. Ustalenia policji wskazują tymczasem, kto najprawdopodobniej ponosi winę za tragiczny wypadek na planie. Według najnowszych doniesień, Baldwin otrzymał naładowaną broń od asystenta reżysera, Dave’a Halla, który nie wiedział, że w pistolecie znajduje się ostra amunicja.

Jak podaje "The New York Times", sędzia stanowy udzielił policji pozwolenia na przeszukanie planu zdjęciowego oraz wykorzystanych w produkcji kamer i innych rejestratorów wideo. Jeden z pracowników biura szeryfa hrabstwa Santa Fe ujawnił, że jak dotąd nie postawiono żadnych zarzutów. "Świadkowie nadal są przesłuchiwani przez detektywów. Pan Baldwin został przesłuchany, a następnie wypuszczony. Nie dokonaliśmy żadnych aresztowań" – wyjaśnił.

Czytaj więcej:

Alec Baldwin śmiertelnie postrzelił operatorkę na planie filmowym

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 03.05.2024
    GBP 5.0670 złEUR 4.3323 złUSD 4.0474 złCHF 4.4345 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama