UE zaproponuje przesunięcie Brexitu nawet o rok
Według agencji dpa, podczas spotkania unijnych ambasadorów wczoraj wieczorem w Brukseli jedynie Francja miała wątpliwości co do tej propozycji. "Pod pewnymi warunkami Francja zgodzi się na kolejne przesunięcie daty wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej, ale opóźnienie Brexitu o rok wydaje się zbyt długie" - poinformowały wczoraj wieczorem źródła w Pałacu Elizejskim.
Francja nalega, by ewentualne kolejne przesunięcie Brexitu nie zakłóciło funkcjonowania Unii Europejskiej. Paryż chce, żeby w przypadku wyznaczenia daty Brexitu po wyborach do Parlamentu Europejskiego, Wielka Brytania mogła tylko w ograniczonym zakresie wpływać na decyzje UE. Zdaniem władz w Paryżu, premier May musi też przedstawić konkretny plan działań strony brytyjskiej.
W ubiegłym tygodniu prezydent Emmanuel Macron oświadczył, że Unia Europejska nie może być "zakładnikiem kryzysu politycznego" wokół Brexitu.
Podczas rozpoczynającego się dzisiaj nadzwyczajnego szczytu Rady Europejskiej szefowa brytyjskiego rządu zamierza zabiegać o przesunięcie terminu wyjścia Wielkiej Brytanii z UE na 30 czerwca. Wiele państw UE - jak pisze dpa - nie chce się jednak na to zgodzić, gdyż obawia się, że do tego czasu Brytyjczykom nie uda się przezwyciężyć wewnętrznego kryzysu politycznego związanego z Brexitem.
Kilka dni temu pojawiły się też przecieki z otoczenia szefa Rady Europejskiej Donalda Tuska, wskazujące na opcję elastycznego przedłużenia Brexitu aż do wiosny 2020 roku.
Jeśli UE nie zgodzi się na kolejne przesunięcie Brexitu, Zjednoczone Królestwo powinno opuścić Wspólnotę bez umowy w najbliższy piątek.