Turysta uwięziony w księgarni w Londynie
David Wills w sumie w samotności spędził zaledwie dwie godziny, ale jego historia stała się hitem w sieci. Amerykanin z Teksasu poinformował za pomocą mediów społecznościowych, że znajduje się w budynku księgarni Waterstones przy Trafalgar Square. Na Twitterze napisał, że był na drugim piętrze księgarni, kiedy zorientował się, że poza nim nie ma tam żywego ducha.
Po godzinie przymusowego pobytu w księgarni umieścił na Instagramie zdjęcie zaryglowanych drzwi i napisał: „Prawdopodobnie ktoś już jest w drodze”. Wczoraj o 23:00, dwie godziny po zamknieciu sklepu, turysta z Teksasu napisał: „Zostałem zamknięty w księgarni przy Trafalgar Square, proszę wypuśćcie mnie” - poinformował dziennik „The Independent”.
„Przypadkowy więzień” nie spędził jednak czasu na czytaniu książek czy oglądaniu albumów. Z nosem przyklejonym do szyby wyczekiwał wypuszczenia na wolność.
Policja uwolniła Amerykanina 20 minut po godzinie 23:00. W niecałą godzinę później na stronie Twittera sieci Waterstones pojawiła się oficjalna informacja: „Miło nam oznajmić, że David Will znowu jest wolnym człowiekiem. Dziękujemy za waszą troskę, wpisy i komentarze!”.