Szkocja ma plan na zatrzymanie pracowników z UE po Brexicie

Plan ekspertów z University of Edinburgh polega na „możliwym politycznie” zatrzymaniu pracowników z Unii Europejskiej, którzy wspierają kluczowe branże Szkocji. Wnioski uczonych opublikowane zostały dzisiaj w dzienniku „The Herald”.

Z badań profesor Christiny Boswell i jej współpracowników wynika, że szkocka ekonomia potrzebuje imigrantów z UE bardziej niż inne brytyjskie regiony. Eksperci proponują więc wprowadzenie specjalnych wiz dla obywateli unijnych, które pozwoliłyby im podjęcie pracy w Szkocji.

Profesor Boswell podkreśliła, że w Szkocji powinno obowiązywać inne prawo imigracyjne niż w reszcie UK.

Rząd Szkocji zadowolony jest z raportu, ponieważ jest przeciwny polityce Londynu w sprawie ograniczenia liczby pracowników z Europy. Premier Sturgeon wielokrotnie podkreślała, że takie manipulacje negatywnie odbiją się na gospodarce całej Wielkiej Brytanii.

Z kolei rząd Wielkiej Brytanii doskonale zdaje sobie sprawę, że uregulowanie statusu obywateli krajów unijnych mieszkających nad Tamizą będzie kluczowym tematem dla wszystkich państw Zjednoczonej Europy podczas negocjacji w sprawie Brexitu.

W Szkocji jeszcze nigdy nie mieszkało tak dużo ludzi. Szkockie Biuro Statystyczne (The National Records of Scotland) poinformowało, że północny region Wielkiej Brytanii zamieszkuje już 5 404 700 osób. To w porównaniu z połową 2016 roku wzrost o 31,7 tys., czyli 0,6%. Za wzrost odpowiadali głównie imigranci.

Krajowe Biuro Statystyczne w 2016 roku podawało, że jeden na pięciu cudzoziemców w Szkocji to Polak. ONS opublikowało, że rok temu północną część UK zamieszkiwało 86 tys. Polaków. Po spisie powszechnym w 2011 roku, Krajowe Biuro Statystyczne podało, że w Szkocji mieszka 55 231 Polaków.