Strajk metra w Londynie odwołany. Kolejny we wrześniu?
Metro miało stanąć już dzisiaj o godz. 18:30, a wizja komunikacyjnego chaosu trwającego 4 dni spędzała sen z powiek wielu mieszkańcom Londynu. Protesty to efekt sporu pomiędzy London Underground, operatorem metra w brytyjskiej stolicy, a związkami zawodowymi. Plany wprowadzenia od 12 września całodobowego kursowania pociągów na wybranych trasach budziły niepokój wśród pracowników, domagających się gwarancji dotyczących czasu pracy, a szczególnie ograniczenia liczby zmian nocnych.
Prowadzone przez ostatnie dni rozmowy przyniosły wstępne porozumienie - związki zawodowe RMT, TSSA i Unite postanowiły zawiesić strajk jako "gest dobrej woli". Jeśli jednak prowadzone wciąż ustalenia związane z płacami i godzinami pracy nie będą w pełni zadowalające dla pracowników, kolejna akcja protestacyjna może mieć miejsce 8 i 10 września.
Pod znakiem zapytania stanęły w związku z tym szumnie zapowiadane nocne kursy metra - do 12 września pozostało już niewiele czasu, a napięcia pomiędzy związkowcami a władzami London Underground wciąż nie są zażegnane. Jeśli nie zostanie zawarte ostateczne porozumienie, inauguracja nocnych kursów zostanie przesunięta w czasie.