Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Rzecznik Trybunału: Państwa UE mogą zakazywać UberPop

Rzecznik Trybunału: Państwa UE mogą zakazywać UberPop
Działalność platformy Uber wzbudza kontrowersje w wielu krajach. (Fot. Getty Images)
Państwa członkowskie mogą zakazać nielegalnego prowadzenia działalności przewozowej w ramach usługi UberPop - uznał w wydanej wczoraj opinii rzecznik generalny Trybunału Sprawiedliwości UE. To kolejny cios w model biznesowy amerykańskiej korporacji.
Reklama
Reklama

Działalność platformy Uber wywołuje emocje i protesty w wielu państwach unijnych. Na zachodzie Europy UberPop, czyli najtańsza opcja prowadzenia usług, w ramach której nie są potrzebne żadne koncesje na przewóz osób, jest już zakazana. W Polsce oraz krajach bałtyckich dalej jednak usługa ta jest dostępna.

"Państwa członkowskie mogą zakazać nielegalnego prowadzenia działalności przewozowej takiej jak UberPop i ścigać tę działalność na drodze karnej bez obowiązku uprzedniej notyfikacji Komisji o projekcie ustawy" - stwierdził rzecznik generalny Trybunału Sprawiedliwości UE Maciej Szpunar.

Choć sprawa, do której bezpośrednio odnosi się ta opinia, dotyczy Francji, gdzie francuska spółka Ubera jest ścigana przed sądem za organizowanie systemu kojarzenia pasażerów z niezawodowymi kierowcami, to jej znaczenie wykracza poza ten kraj. Uber zresztą zaprzestał oferowania usługi opartej na nieprofesjonalnych kierowcach nad Sekwaną w 2015 r.

Korporacja przed sądem twierdziła, że francuski przepis, na podstawie którego prowadzone jest przeciwko niej postępowanie, dotyczy bezpośrednio usługi społeczeństwa informacyjnego w rozumieniu unijnej dyrektywy dotyczącej norm i przepisów technicznych. Dyrektywa ta nakłada na państwa członkowskie obowiązek notyfikowania Komisji Europejskiej wszystkich projektów ustaw i innych regulacji ustanawiających przepisy techniczne dotyczące produktów i usług społeczeństwa informacyjnego.

W uproszczeniu Uber utrzymuje, że nie organizuje usług transportu, nie jest firmą taksówkarską, a jedynie dostarcza aplikację, z której korzystają zainteresowani - z jednej strony kierowcy, a z drugiej pasażerowie. Tymczasem ograniczenia usług cyfrowych w UE wymagają uprzedniej zgody KE.

Argumentacji tej nie podzielił rzecznik Trybunału, który stwierdził, że "usługa UberPop należy do dziedziny transportu i, co za tym idzie, nie stanowi usługi społeczeństwa informacyjnego w rozumieniu dyrektywy". W konsekwencji nie stosuje się do niej unijna dyrektywa, przez co żadne państwo członkowskie, które chciałby ustawowo zakazać UberPop, nie musi tego zgłaszać Brukseli. Podobnie brzmiącą opinię Szpunar wydał wcześniej w odniesieniu do spółki Ubera w Hiszpanii.

Jego zdaniem, nawet gdyby Ubera traktować jako dostawcę usług dla społeczeństwa informacyjnego, a nie transportowych, państwa członkowskie również mogłyby zakazywać jego sprzecznej z prawem działalności bez uprzedniego notyfikowania KE.

W ubiegłym roku na Ubera i jego menagerów we Francji została nałożona grzywna w wysokości 800 tys. euro w związku z prowadzeniem nielegalnej działalności taksówkowej UberPop. Firma odwołała się od tej decyzji.

Wczorajsza opinia rzecznika Trybunału nie jest jeszcze ostatecznym rozstrzygnięciem, ale sędziowie często podążają za jej rekomendacją. Trybunał wyda swoją decyzję w tej sprawie za kilka miesięcy.

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 25.04.2024
    GBP 5.0427 złEUR 4.3198 złUSD 4.0276 złCHF 4.4131 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama