Rynek pracy w Polsce podupada. Najtrudniej o pracowników na południu i wschodzie kraju
Jak zaznaczono, w siedmiu na 10 polskich firmach brakuje rąk do pracy.
"Największą trudność z zatrudnieniem pracowników o pożądanych kompetencjach deklarują organizacje z Polski wschodniej (76 proc.) i południowej (73 proc.). Nieco lepiej sytuacja wygląda w południowo zachodnim (67 proc.) oraz północno zachodnim (67 proc.) regionie kraju" - podano w raporcie ManpowerGroup.
Czy słyszałeś już o wyzwaniach, przed którymi stoją polscy przedsiębiorcy?ð§Raport ManpowerGroup ujawnia, że aż 76% firm ze wschodniej Polski boryka się z trudnościami w znalezieniu pracowników o odpowiednich kompetencjach.@300gospodarka ð https://t.co/wtIKphW5fT
— ManpowerGroup Poland (@ManpowerGroupPL) January 24, 2024
Najmniejszy niedobór pracowników odczuwają pracodawcy w Polsce centralnej (61 proc.) i północnej (56 proc.).
Z badania wynika, że 57 proc. firm zatrudniających 1 000 – 4 999 osób ma problem ze znalezieniem odpowiednich pracowników. Z największymi problemami w rekrutacji zmagają się pracodawcy zatrudniający 250-999 pracowników (71 proc.) oraz ponad 5 000 osób (69 proc.).
Kamil Sadowniczyk z Manpower w Polsce podkreśla, że przyczyną tego zjawiska jest nie tylko niska dostępność kandydatów, ale także dynamiczna transformacja gospodarki, za którą nie nadąża zmiana kompetencji.
Czytaj więcej:
Anglojęzyczni pracownicy zadowoleni z pracy w Polsce
Wyższe wynagrodzenie to najczęstsza przyczyna zmiany pracy w Polsce
A ile Pan płacisz prezesie ? Jak Pan masz 500 tyś miesięcznie a robol ma mieć 3 tyś na rękę to pewnie tu jest problem ? Idę tam gdzie więcej płacą to nic osobistego tylko pieniądze
Wcześniej media informowały o tym że już jesteśmy bardzo szczęśliwi ( czyli prosze nie popełniać samobójstw) a teraz dowiadujemy się o tym że musimy przyjmować kogo się tylko da: "Analitycy wskazują, że gospodarka rocznie potrzebuje ok. 2,5 mln pracowników cudzoziemskich, a zapotrzebowanie to będzie wzrastać wraz z procesami demograficznego starzenia się." Wkrótce napiszą że wszyscy potrzebujemy ścisłej diety tylko chleb z robali i woda.
Nie brakuje pracowników, tylko niewolników za miskę ryżu. Dlatego trzeba sciagac dziadow z Bangladeszu albo z innej cudnej krainy zeby robili za te marne grosze.
Szkoda tylko ze nie powiedzieli ze za najnizsza , polowa warmii I podlaskiego elku to na islandii , poludnie lezajsk to uk
Nie ma takiej opcji. Polacy musza byc zwarci i gotowi do pracy na szparagach u rodakow tuska . Danke!!
A was dalej gniotą sprężyny w Materaca? (•‿•) Co tam znów się wydarzyło że, tak narzekacie? Teraz gdzie zamało płacą? W Polsce!! Niemożliwe przecież wszyscy chcą wrócić do tego raju, kawalerki po 80tys zł i takie tanie życie o wysokie pensję. (•‿•) Dalej klikajcie w klawiaturki i palcie zioło jest chociaż z czego się pośmiać, kochane materace.
@Mexxc
No ciekawe. Mój teść w okolicach Suwałk w stolarni 40h tygodniowo 6,5 netto, wszystko oczywiście zgodnie z przepisami. Do tego nie jakiś tam super specjalista. Ale juz od 4 lat(przedostatnie wybory parlamentarne) wiadomo, ze jedna polowa POlaków to zidiociała, otepiona propagandą m.in. TeFaŁenowską banda zaślepionych wyznawców. Nic nie wiecie o Polsce, zero.
@ Borysław życzę twojemu teściowi i każdej osobie pracującemu w zawodzie aby zarabiała minimum na czysto 10 tys /zł netto bez lewizny . Niestety przy obecnych cenach tyle powinny wynosić minimalne zarobki chociaż po ukończeniu szkoły branżowej. Podobno ceny drewna poszybowały strasznie dom góry i są braki na rynku. A więc w januszeksowe gadanie typu że się nie da nie wierzę.
Jak zaczną płacic pieniądze ludzie sami przyjdą ale nie 8brutto zapłaccie jak na zachodzie 15 -18tys bo ceny zachodnie a płaca byle by nie zdechnąć