Przez pandemię Brytyjczycy kupują coraz więcej zwierząt domowych
Popyt na kupno zwierząt tak wzrósł w ostatnim czasie, że właściciel brytyjskiej sieci sklepów zoologicznych Jollyes zadeklarował, że stworzy około 150 nowych miejsc pracy w związku z otwarciem 20 nowych sklepów.
Firma Jollyes poinformowała, że w ciągu ostatnich dwóch lat odnotowała znaczne zainteresowanie klientów, w związku z tym rozszerza plan dalszego rozwoju poprzez otwarcie nowych punktów sprzedaży w ciągu najbliższych 18 miesięcy. Niektóre z nowych sklepów zostaną uruchomione po przejęciu mniejszych konkurentów, natomiast pozostałe będą zupełnie nowe. Firma zapewniła również, że dokładnie przeanalizuje wybór lokalizacji nowych sklepów, które planuje otworzyć.
Sieć Jollyes, która ma 67 sklepów w całym kraju, odnotowała wzrost przychodów o 21% w ciągu ostatnich trzech miesięcy w porównaniu do tego samego kwartału dwa lata wcześniej.
"Chociaż utrzymywanie otwartych sklepów przez cały czas trwania pandemii, aby móc zapewnić usługi miłośnikom zwierząt domowych, nie było łatwe ze względu na dodatkowe koszty i komplikacje, to nasi ludzie z powodzeniem sprostali temu wyzwaniu, a my cieszyliśmy się bardzo udanym rokiem z rewelacyjnymi wynikami" - oświadczył prezes wykonawczy firmy Richard Cotter.
Sieć odnotowała 50-procentowy wzrost sprzedaży ptaków, takich jak kanarki, natomiast sprzedaż gadów wzrosła o 14%. Ponadto nastąpił 10-procentowy wzrost sprzedaży karmy dla dzikich ptaków.
Według Stowarzyszenia Producentów Żywności dla Zwierząt, 3,2 miliona gospodarstw domowych posiada zwierzę domowe od czasu rozpoczęcia pandemii.
W domach w całej Wielkiej Brytanii żyje obecnie około 12 milionów kotów i 12 milionów psów.
Czytaj więcej:
W czasie pandemii koronawirusa w UK rozpadł się co 5. związek
Raport: Przez pandemię mieszkańcy wielu krajów planują przeprowadzkę
Brytyjczycy odkryli uroki champingu, czyli biwakowania w kościołach