Premier Irlandii: Możemy powrócić do rozmów ws. Brexitu w nowym roku
Przemawiając w Dail Eireann, niższej izbie irlandzkiego parlamentu, Varadkar podkreślił, że "to ustrukturyzowane negocjacje (z rządem całego kraju) - nie negocjujemy z jedną partią polityczną w Wielkiej Brytanii albo Irlandii Północnej".
Tym samym odniósł się do poniedziałkowego załamania negocjacji ws. przyszłości Irlandii Północnej po tym, gdy kompromis wypracowany przez negocjatorów brytyjskiego rządu i Komisji Europejskiej został w ostatniej chwili zablokowany przez północnoirlandzką Demokratyczną Partię Unionistów (DUP), wspierającą konserwatywny rząd Theresy May w Londynie.
Odnosząc się do żądań DUP o uprzywilejowany dostęp do negocjowanego dokumentu, Varadkar ocenił, że "wszystkie partie powinny móc zobaczyć tekst w tym samym momencie". Dodał, że nie widzi "żadnego powodu, dla którego Partia Zielonych nie może go mieć w tym samym czasie co Fianna Fail, Sinn Fein czy DUP".
"Jest teraz w gestii Wielkiej Brytanii, aby wrócić do nas (ze swoją propozycją). (...) Chcę dać (premier May) czas, aby porozmawiała ze swoją partią i partnerami w rządzie" - dodał.
Jednocześnie irlandzki premier stanowczo zaznaczył, że jego administracja nie jest gotowa na dalsze ustępstwa. "Jeśli chodzi o stanowisko nasze i Komisji Europejskiej, (...) w pełni popieramy tekst, który został ustalony (w poniedziałek)" - powiedział.
W trakcie spotkania May z szefem KE Jean-Claude'em Junckerem liderka DUP Arlene Foster przekazała dziennikarzom, że jej ugrupowanie "nie zaakceptuje odstępstwa w regulacjach, które oddzielą Irlandię Północną od reszty Wielkiej Brytanii", a "gospodarcza i konstytucyjna jedność Wielkiej Brytanii nie może być naruszona".
"Irlandia Północna musi opuścić Unię Europejską na tych samych zasadach, co reszta Wielkiej Brytanii" - podkreśliła Foster. Jej stanowisko poparła grupa zdeklarowanych eurosceptyków w brytyjskiej Partii Konserwatywnej.
Według spekulacji medialnych, proponowany tekst porozumienia zakładał "zbieżność regulacyjną" pomiędzy Irlandią Północną a będącą członkiem Unii Europejskiej Irlandią, która pozwoliłyby na utrzymanie w mocy porozumienia wielkopiątkowego z 1998 roku i powstrzymała powrót "twardej granicy" pomiędzy krajami.
W przyszłym tygodniu liderzy 27 państw członkowskich mają podjąć na szczycie UE decyzję o tym, czy osiągnięto "wystarczający postęp" w rozmowach, który pozwoliłby na rozpoczęcie negocjacji dotyczących przyszłych relacji handlowych pomiędzy Wielką Brytanią a Unią Europejską.
Decyzja unijnych przywódców będzie oparta na rekomendacjach przekazanych przez Komisję Europejską i jej zespół negocjacyjny, na którego czele stoi Michel Barnier.