Potrzebny milion funtów na utworzenie "neutralnego" Muzeum Brexitu
Teraz pomysłodawcy inicjatywy starają się wygenerować m.in. 400 tys. funtów na zakup obiektu, w którym mieściłoby się muzeum. Pod uwagę brane są lokalizacje w miastach z dużym poparciem dla Brexitu, m.in. w Dudley (West Midlands).
Osoby zaangażowane w projekt przyznały, iż "wywalczyły" status organizacji charytatywnej dzięki przekonaniu urzędników, że Muzeum Brexitu będzie "neutralne" - ma opowiadać historię wyjścia Wielkiej Brytanii z UE w "uczciwy i wyważony sposób".
Projekt wspierany jest przez prominentnych brexitowców. "Za Brexitem kryje się niesamowita historia, która zasługuje na zachowanie. Jeśli nie podejmiemy szybkich działań, znaczna część materiałów z referendum zostanie utracona" - podkreśla Alex Deane, były dyrektor Grassroots Out (GO). Organizacja prowadziła kampanię na rzecz wystąpienia z UE w referendum w 2016 r.
"Naszym celem jest wypełnienie tej luki w czasie, gdy jest to najłatwiejsze - teraz, gdy wspomnienia są wciąż świeże" - dodaje Deane, który pełni funkcję powiernika inicjatywy.
W muzeum znajdzie się biblioteka i archiwum, a na stronie internetowej museumofbrexit.org umieszczono wskazówki, w jaki sposób ludzie mogą przekazywać przedmioty, takie jak brexitowa korespondencja czy materiały promocyjne.
"Celem muzeum jest pokazanie relacji Wielkiej Brytanii z Europą od czasów Rzymian i rozwoju demokracji parlamentarnej, a także opowiedzenie o narodzinach UE, członkostwie Wielkiej Brytanii i głosowaniu za opuszczeniem Wspólnoty w 2016 roku" - tłumaczą jego pomysłodawcy.
Muzeum Brexitu nie otrzymało publicznego poparcia ze strony organizacji proeuropejskich.
Czytaj więcej:
Farage chce walczyć z "okrutnymi lockdownami" i zakłada partię Reform UK
Brexit: Ponad 660 tys. Polaków ze statusem osiedlenia w UK
Dwa miesiące po Brexicie: Czy obawy zwolenników UE się sprawdziły?
Brexit: Rząd UK opóźnia wprowadzenie kontroli towarów importowanych z UE