Polscy kibice a mundial. Wysokie koszty, ale nie brakuje chętnych
Reprezentacja Polski, dzięki wygranej ze Szwecją 2:0 w barażu, pod koniec marca zakwalifikowała się do mistrzostw świata. Po kwietniowym losowaniu biało-czerwoni znaleźli się w grupie C, razem z Meksykiem, Arabią Saudyjską oraz Argentyną.
Już na przełomie maja i czerwca bilety na mecze mundialu zostały w większości wyprzedane, a polscy kibice - ze względu na późny awans biało-czerwonych, nie mogli brać udziału w początkowych fazach rozprowadzania wejściówek.
Mimo to, według danych PZPN, na inauguracyjne spotkanie z Meksykiem zapotrzebowanie ze strony fanów polskiej reprezentacji wyniosło 78 785 biletów, jeszcze większe było na mecz z Argentyną - 79 997, a na pojedynek z Arabią Saudyjską liczba zgłoszeń wyniosła 16 955.
Dwa najbardziej atrakcyjne z punktu widzenia kibiców mecze zespół trenera Czesława Michniewicza rozegra na mogącym pomieścić 40 tys. osób Stadium 974. Natomiast z Arabią Saudyjską biało-czerwoni zmierzą się na Educational City Stadium o pojemności 45 350 osób.
Oficjalnie federacjom krajowym na każdy mecz przysługuje po osiem procent biletów, czyli w przypadku Polski po 3 200 na potyczki z Meksykiem i Argentyną oraz ponad 3,6 tys. na konfrontację z grającą praktycznie "u siebie" Arabią Saudyjską.
Ilu ostatecznie sympatyków polskiej reprezentacji zasiądzie na trybunach okaże się w dniu meczu. Nieco wcześniej, wyjaśni się, ilu fanów poleci na mecze z kraju, a ilu przybędzie wspierać biało-czerwonych z innych części świata.Nadchodząca impreza będzie się znacznie różnić od wcześniejszych mundiali. Po pierwsze, nigdy wcześniej nie rozgrywano go w świecie arabskim, a poza tym rozpocznie się wyjątkowo w listopadzie, a nie, jak zazwyczaj, w okresie letnim. Decyzja ta spowodowana była upalnym klimatem, który panuje w kraju gospodarzy. Dużą różnicą będą również wysokie ceny biletów.
Czytaj więcej:
MŚ 2022: Rybus nie pojedzie do Kataru
Ranking FIFA: Polska zachowała 26. miejsce, Brazylia dalej liderem
Korupcja w FIFA: Valcke odwoła się od wyroku