Policja wzywa, by nie organizować propalestyńskich demonstracji w Londynie w tę sobotę
Premier Rishi Sunak oświadczył w miniony piątek, że organizowanie propalestyńskich manifestacji w Dniu Pamięci jest "prowokacyjne i pozbawione szacunku" oraz ostrzegł, że istnieje ryzyko zbezczeszczenia pomników wojennych, a minister spraw wewnętrznych Suella Braverman mówiła, że bezczeszczenie tego dnia "marszem nienawiści jest całkowicie niedopuszczalne".
W Dzień Pamięci, który obchodzony jest w rocznicę zakończenia pierwszej wojny światowej oraz w Niedzielę Pamięci, która przypada w drugą niedzielę listopada, czyli w tym roku 12 listopada, Brytyjczycy czczą pamięć żołnierzy poległych w obu wojnach światowych i późniejszych konfliktach.
Główne obchody, z udziałem członków rodziny królewskiej, członków rządu i opozycji, odbywają się pod The Cenotaph, pomnikiem upamiętniającym poległych żołnierzy.
London's Met Police urges pro-Palestinian march organisers to delay demo https://t.co/sQjCN7URzr
— BBC News (World) (@BBCWorld) November 6, 2023
Od czasu ataku palestyńskiej organizacji terrorystycznej Hamas na Izrael w każdą sobotę w Londynie organizowane są demonstracje solidarności z Palestyńczykami, które gromadzą kilkadziesiąt tysięcy ludzi. Jednak ta w najbliższą sobotę ma być największa z dotychczasowych, a dziennik "Daily Express" pisał w piątek, że organizatorzy chcą, by przybyło na nią 1 mln osób.
Organizatorzy wskazują, że trasa propalestyńskiego marszu w sobotę biegnie z Hyde Parku do ambasady USA w południowym Londynie i nie przechodzi przez rządową aleję Whitehall, gdzie znajduje się The Cenotaph. Zwrócili też uwagę, że sobotni marsz ma rozpocząć się prawie dwie godziny po dwóch minutach ciszy, którymi w całym kraju czczona jest pamięć poległych.
Jednak zastępca wicekomisarza policji metropolitalnej Ade Adelekan, który wczoraj spotkał się z organizatorami planowanych demonstracji, ostrzegł, że istnieje ryzyko przemocy i zamieszek, wywoływanych przez grupy odłączające się od głównego marszu.
"Nasze przesłanie do organizatorów jest jasne: prosimy o pilne przemyślenie sprawy. Nie należy organizować żadnych protestów w Londynie w ten weekend" - oświadczył.
Czytaj więcej:
Około 100 tys. uczestników propalestyńskiej demonstracji w Londynie
Londyn: Aresztowania podczas propalestyńskiej manifestacji, w której udział wzięło 70 tys. osób
M&S usuwa świąteczny post z Instagrama. Internauci dopatrzyli się kolorów flagi Palestyny
UK: Zatrzymanie propalestyńskiego aktywisty, który wpuścił myszy do restauracji sieci McDonald's
Premier Sunak: Propalestyńskie protesty w Dniu Pamięci będą prowokacyjne
Czterech policjantów rannych i 29 osób aresztowanych po propalestyńskiej demonstracji w Londynie
Hahaha, przeciez muslimow jest najwiecej w UK.
I wszystko jest dla muslimow, domy, mieszkania, £8000 benefitow miesiecznie a 3 muslimskie dzieciuchy w UK.
Słuchaj Prawdziwe info. Czy ty chociaż masz odrobinę mózgu. Protesty nie dotyczą w szerokim zakresie muslimów lecz ludobójstwa na Palestyńczykach. Czy uważasz że tak powinno być? Każdy ma prawo do życia.
izrael to nic wiecej jak dzieciobojcy!!! Strzelac rakietami i bimbardowac dzieci.to sa zbrodnie wojenne nie ma to nic wspolnego z samoobrona.
czy te protesty nie są sponsorowane i organizowane przez ludzi jak soros czyli żydzi i ich fundacje? co z tego maja? darmowwa broń i wielka kasa z hameryki oraz zajęcie gazy przy masowej globalnej akceptacji czyli przejmowanie kolejnych obszarów
Widzę niektórym ich prostacki antysemityzm przesłonił zdrowy rozsądek i islamska propaganda tak ochoczo pompowana przez wiele internetowych mediów i pożytecznych idiotów. Ale szkoda sobie na was ignoranci strzępić języka, a dla tych którzy jeszcze nie odlecieli polecam zapoznać się kto te protesty tak cyklicznie organizuje?