Obawy o bezpieczeństwo królowej po ujawnieniu danych królewskiego helikoptera
The Royal Household postanowił powiadomić linie lotnicze o trasach i godzinach lotów członków rodziny królewskiej na 48 godzin przed startem. Decyzję o opublikowaniu szczegółów podróży Elżbiety II i jej krewnych helikopterem, znanych jako NOTAM (Notice To Airmen), podjęto w obawie przed zderzeniem z dronem albo innym prywatnym samolotem na zatłoczonym niebie Wielkiej Brytanii.
Decyzja ta być może była podjęta pochopnie, gdyż po konsultacjach ze Scotland Yardem teraz dwór obawia się o bezpieczeństwo członków rodziny królewskiej.
W zeszłym tygodniu poinformowano o planowanych podróżach królewskim helikopterem księżniczki Anny i księcia Yorku.
Anthony Glees, szef Center for Security and Intelligence Studies Uniwersytetu Buckingham, określił tę decyzję jako "niezrozumiałą".
"Ogłaszanie trasy królewskiego helikoptera wcale nie powstrzyma ludzi od latania w pobliżu. Wprost przeciwnie - może to tylko zachęcić turystów, różnych żartownisiów, a także terrorystów” – podkreślił Glees.
"Są sprawy, które powinny pozostać tajemnicą i królewskie loty bez wątpienia nimi są" - zakończył Anthony Glees.
W związku z gwałtownym wzrostem liczba dronów w Wielkiej Brytanii, pojawiają się rosnące obawy o zderzenia w powietrzu, a ministerstwo transportu twierdzi, że na takie wypadki najbardziej narażone są helikoptery.
Według danych brytyjskiego zarządu Airprox, w 2016 roku odnotowano 70 przypadków zakłóceń z udziałem dronów, ponad dwukrotnie więcej niż rok wcześniej.