Londyn: Koronawirus uderzył w czynsze. Gdzie najmocniej?
W porównaniu do analogicznego kwartału ubiegłego roku, czynsze w Londynie spadły o 0,6 proc. do średnio £2 046 miesięcznie między kwietniem a czerwcem br. - wynika z danych, opublikowanych przez portale z ofertami sprzedaży nieruchomości SpareRoom i Rightmove.
Najbardziej pod tym względem ucierpieli inwestorzy w najdroższych centralnych dzielnicach stolicy. Dane SpareRoom, które dotyczą kosztu wynajmu pokoju, wykazały, że największy, bo aż 20-procentowy spadek - do średnio £919 miesięcznie - odnotowano w Kensington.
Kolejne były pokoje w nieruchomościach pod kodem pocztowym EC1 (spadek o17 proc. - do £824) oraz pod SW8, czyli w Vauxhall/Stockwell (16 proc. - do £751). Taniej było też w North Kensington z kodem W10 (16 proc. - do £756).
Sa jednak takie dzielnice, jak Penge i Eltham, gdzie za wynajem trzeba teraz zapłacić aż o 7 proc. więcej niż przed rokiem. Droższe jest też wynajęcie pokoju w położonych w południowo-wschodnim Londynie dzielnicach: Dulwich, Lee, Deptford, Norwood i Crystal Palace.
Dlaczego spadają czynsze? Rightmove przypisało spadek 41-procentowemu wzrostowi liczby nieruchomości na wynajem, co ma związek z gwałtownym wzrostem liczby pustych mieszkań wynajmowanych wcześniej na krótki termin, np. przez Airbnb.
Z analizy ekspertów wynika też, że - w związku z pandemią - londyńscy najemcy przeprowadzają się z brytyjskiej stolicy, "uwalniając" domy w centrum miasta, ale zwiększając popyt na nieruchomości w innych lokalizacjach.
Czynsze poza stolicą wzrosły o 3,4 procent między kwietniem a czerwcem tego roku, osiągając rekordowy poziom 845 funtów miesięcznie, a zapytania telefoniczne i e-mailowe do agentów spoza Londynu osiągnęły rekordowy poziom 6 czerwca 2020 r.
Czytaj więcej:
Domy w UK z "trzynastką" na drzwiach tańsze o £22 tys.
Londyn: Domy wciąż tańsze niż przed pandemią
Domy w Polsce na razie tylko dla odważnych