Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Zimowe igrzyska w... podkoszulkach

Zimowe igrzyska w... podkoszulkach
Tak wyglądają igrzyska w zimnej Rosji.
Reklama
Reklama
Podczas biegu na 10 km techniką dowolną, zakończonego bezdyskusyjnym zwycięstwem Justyny Kowalczyk, furorę zrobiły amerykańskie narciarki. Było im tak gorąco na starcie, że założyły podkoszulki, odkrywając zupełnie ramiona. Takiego rozbierania w historii śniegowych igrzysk to jeszcze nie było.

Temperatura w położonym nad Morzem Czarnym Soczi dochodzi do 18-19 stopni Celsjusza, choć średnia w lutym zazwyczaj to "tylko" 6-7 stopnia. Nawet w położonej w górach Krasnej Polanie jest ciepło, a 12-13 stopni to norma. Dlatego zawodniczkom ze Stanów Zjednoczonych najwyraźniej przygrzało. Na trasie już tak świetne nie były, bowiem najlepsza z nich Sadie Bjornsen zajęła 18. miejsce.

Inne narciarki startowały koszulkach z krótkim rękawami, albo decydowały się na odsłonięcie łydek. Zazwyczaj biegaczki mają na sobie znacznie cieplejsze ubrania.

Tymczasem Amerykanki już w pełnym, sześcioosobowym składzie, pozowały do zdjęć w Soczi w swych "letnich" strojach. Wcześniej na podobną sesję, choć jeszcze odważniejszą, bo w bikini zdecydowała się olimpijka z Libanu Jacky Chamoun. Szybko została skrytykowana przez władze sportu swego kraju.

O rozbieraniu, a jedynie przebieraniu, mogą myśleć skoczkowie. "Każda sesja treningowa to testowanie naszych kombinezonów. Nie możemy sobie pozwolić na żadnej inne stroje, zresztą skaczemy do północy, więc już jest chłodniej" - opowiadali reprezentanci Polski.
Reklama
Reklama

Waluty


Kurs NBP z dnia 17.05.2024
GBP 4.9790 złEUR 4.2685 złUSD 3.9363 złCHF 4.3302 zł
Reklama

Sport


Reklama
Reklama